Jak przekazała rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej prok. Anna Adamiak, Dariusz Korneluk wydał prokuratorowi Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim (referentowi sprawy) polecenie uchylenia środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, stosowanego wobec Andriia K. na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 13 kwietnia 2024 r. (sygn. II Kp 38/24) w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym w sprawie o sygn. 3038-1.Ds.18.2024.
Decyzja zapadła w wyniku „pogłębionej analizy akt sprawy” prowadzonej w Prokuraturze Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim przeciwko Andriiowi K. Zdaniem Prokuratora Krajowego, zachodzi „konieczność uzupełnienia materiału dowodowego poprzez uzyskanie kluczowego dowodu tj. opinii biegłego lekarza, zespołu biegłych albo instytucji naukowej lub specjalistycznej w celu ustalenia, czy decyzje podejmowane przez Andriia K. wobec pacjenta były prawidłowe, a jeśli nie, to czy zostały podjęte na skutek błędu medycznego. ”
Dariusz Korneluk uznał, że stosowanie tymczasowego aresztowania wobec Andriia K. na tym etapie śledztwa należy uznać za niezasadne.
Czytaj więcej
Lekarze z Ukrainy mają znać język polski na poziomie B1. Eksperci są podzieleni co do tego, czy to wystarczający wymóg.
Dlaczego lekarzowi z Ukrainy zarzuca się zabicie pacjenta
Andrij K., lekarz-rezydent z Ukrainy specjalizujący się w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, nie podjął resuscytacji krążeniowo-oddechowej u pacjenta w krytycznie ciężkim stanie wynikającym z rozległego niedokrwienia narządów jamy brzusznej. Odłączył 86-letniego pacjenta od aparatury podtrzymującej życie. Zdarzenie miało miejsce na początku tego roku. Niedługo potem inny rezydent pracujący w tym szpitalu złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu dokonania zabójstwa przez Andrija K.