W produkcji, w branży TSL (czyli w transporcie i logistyce), a także w w budownictwie wybór nowych ofert pracy opublikowanych w ubiegłym miesiącu na portalach rekrutacyjnych i w mediach społecznościowych był większy niż w marcu i większy niż rok wcześniej – wynika z analizy agencji zatrudnienia Adecco Group, którą „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza. Odbicie rekrutacji w tych branżach, w których duży wpływ na rynek pracy ma sezonowość, sprawiło, że łączna liczba ogłoszeń o pracy w polskim internecie osiągnęła niemal 269 tysięcy. Był to najlepszy wynik w tym roku, chociaż zmiana w porównaniu z marcem nie jest zbyt duża.
Koniec spadków w ofertach zatrudnienia?
Nadal też wybór ofert zatrudnienia był w kwietniu tego roku nieco mniejszy niż rok wcześniej, choć wtedy początek wiosny przyniósł wyraźne tąpnięcie na rynku rekrutacji. Podobne wyniki pokazuje też analiza firm Grant Thornton i Element, która podsumowuje dane z 50 największych portali pracy. W kwietniu pojawiło się tam 266,5 tys. nowych ogłoszeń, o 1,5 proc. więcej niż w marcu i tylko o 1 proc. mniej niż rok wcześniej.
– Nawet jeśli sytuacja w kolejnych miesiącach nie będzie tak dobra, jak w kwietniu, to niemal pewne już jest, że kulminację spadków liczby ofert pracy mamy za sobą i sytuacja jest znacznie bardziej stabilna niż jeszcze kilka miesięcy temu – ocenia Monika Łosiewicz, menedżer ds. potencjału ludzkiego w Grant Thornton. Zaznacza jednak, że choć kwietniowe dane cieszą, to warto poczekać do kolejnych miesięcznych odczytów, by mieć pewność, że spadki w ofertach pracy rzeczywiście są za nami.
Czytaj więcej
Wzrost kosztów pracy i niepewność co do ożywienia w gospodarce sprawiają, że pracodawcy bardzo ostrożnie zwiększają stałe zatrudnienie. W razie wzrostu zamówień wielu z nich woli skorzystać z krótkoterminowych pracowników.