Do 60 proc. zwiększył się odsetek pracodawców, którzy w najbliższych tygodniach planują wspierać się dorywczym zatrudnieniem „na dniówki”. To o 8 pkt proc. więcej niż w pierwszych miesiącach tego roku, gdy z krótkoterminowych pracowników chciało korzystać 52 proc. ankietowanych przedsiębiorstw – wynika z najnowszego badania firmy Tikrow (rozwija aplikację z ofertami pracy natychmiastowej), które „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza.
Okazuje się, że nie tylko więcej pracodawców zamierza sięgnąć po dorywczych pracowników do prostych prac fizycznych, ale też ponad jedna piąta firm, które już wcześniej się nimi wspierały, zapowiada teraz wzrost krótkoterminowego zatrudnienia.
Wzrost kosztów…
– Z rozwiązania w postaci dorywczej pracy korzystają głównie większe firmy zatrudniające kilkadziesiąt lub kilkaset pracowników – twierdzi Krzysztof Trębski, członek zarządu firmy Tikrow, komentując wyniki badania przeprowadzone pod koniec marca na ogólnopolskim panelu badawczym Ariadna (objęło 407 przedstawicieli firm). Według niego aż 80 proc. średnich firm, 65 proc. małych, a także 63 proc. dużych deklaruje zatrudnienie pracowników dorywczych w II kwartale.
Czytaj więcej
Firmom coraz częściej brakuje pracowników. Równocześnie rośnie liczba osób, które zastanawiają się nad pracą dorywczą.