– O ile pod koniec 2023 r. główną motywacją do dorabiania była potrzeba zdobycia pieniędzy na dodatkowe wydatki, w tym prezenty świąteczne, o tyle na początku 2024 na pierwszy plan wybijają się wysokie koszty życia, które motywują Polaków do szukania pracy dorywczej – zwraca uwagę Krzysztof Trębski, członek zarządu agencji pracy natychmiastowej Tikrow, komentując najnowsze dane opracowanego przez nią Wskaźnika Pracy Dorywczej za I kwartał 2024 r..
„Rzeczpospolita” jako pierwsza opisuje ten wskaźnik, który bazuje na badaniu prowadzonym na ogólnopolskim panelu badawczym Ariadna ponad tysiąca dorosłych Polaków. Najnowsze badanie, z grudnia 2023 r., pokazało wyraźny wzrost odsetka chętnych do szukania dodatkowych zarobków.
Sposób na niepewność
Podczas gdy w ostatnim kwartale 2023 r. chęć podjęcia dorywczej pracy deklarowało nieco ponad 18 proc. uczestników sondażu Tikrow, to w planach na pierwsze miesiące 2024 r. miało to już ponad 22 proc. dorosłych Polaków. Wśród tzw. milenialsów (25–34 lata) ten odsetek przekraczał 33 proc.
Krzysztof Trębski zwraca uwagę, że dorywczej pracy sprzyjają zmieniające się potrzeby pracowników, którzy coraz częściej (w tym zwłaszcza młodzi ludzie) szukają swobody w wyborze rodzaju pracy, a także miejsca i czasu jej wykonywania. Jednak zarówno ekonomiści, jak też uczestnicy badania zgodnie twierdzą, że za rosnącą gotowością do dorywczych zajęć stoją przede wszystkim wysokie ceny i koszty utrzymania.