152 zł brutto, czyli 137,50 zł netto – tyle za kilkugodzinne posiedzenie dostają członkowie Komisji Heraldycznej przy MSWiA, najważniejszego organu zajmującego się heraldyką. Choć są to specjaliści rzadkiej profesji, którzy opiniują wzory herbów, flag i innych symboli jednostek samorządu terytorialnego, ich wynagrodzenia nie były waloryzowane od 23 lat. Rząd chce to zmienić. Pracuje nad rozporządzeniem podwyższającym wynagrodzenia w komisji aż o 230 proc. To efekt kontroli w komisji, której wyniki przed rokiem nagłośniła „Rzeczpospolita”.
Badanie przeprowadziło MSWiA i obejmowało dwa lata działania komisji. Kontrolerzy uznali, że choć „Komisja Heraldyczna prawidłowo realizowała zadania”, stwierdzili też nieprawidłowości. Zaliczały się do nich nieprzestrzeganie 30-dniowego terminu na wydanie opinii oraz nierównomierne rozłożenie spraw. W tamtym czasie w komisji, która powinna liczyć 13 członków, zasiadało 11 osób, jednak w praktyce sprawy referowało trzech.
Powód? Ówczesny przewodniczący komisji, ks. dr Paweł Dudziński, przedstawił proste wyjaśnienie: członkowie za mało zarabiają. Zauważył, że za zreferowanie sprawy nie ma żadnego dodatku finansowego, tymczasem „czas na opracowanie to najczęściej okres tygodnia”. „Zreferowanie wniosku związane jest z przeprowadzeniem własnych poszukiwań źródłowych. Niejednokrotnie wymaga to poniesienia kosztów z własnych środków, podróży do siedziby archiwum, korespondencji z placówkami muzealnymi, archiwami” – wyjaśnił, zaznaczając, że „aktywność w ramach komisji prowadzona jest de facto społecznie”.
Czytaj więcej
Członkowie najważniejszego organu od heraldyki zarabiają tak mało, że szef nie potrafi zmotywować ich do referowania spraw – wynika z kontroli MSWiA.
Zarobków w Komisji Heraldycznej nie podnoszono latami z powodu źle użytego wyrazu w rozporządzeniu
Dlaczego w zasadzie zarobki są tak niskie? Powodem jest bałagan prawny. W rozporządzeniu o komisji z 1999 roku zapisano, że za każdy dzień posiedzenia przysługuje 20 proc. najniższego wynagrodzenia za pracę. Problem w tym, że w 2002 roku weszła w życie ustawa, która wprowadziła określenie „minimalne wynagrodzenie” w miejsce „najniższego wynagrodzenia”. W związku z tym ustalone w 2001 roku wynagrodzenie członków nie było nigdy waloryzowane.