Kulisy wizyty Joe Bidena w Polsce. Tylko służby USA znają plan

Tysiące funkcjonariuszy w gotowości, elastyczny scenariusz wizyty i celowa dezinformacja Secret Service - tak wygląda zabezpieczenie tej wyjątkowej wizyty prezydenta USA w Polsce.

Publikacja: 21.02.2023 14:38

Kulisy wizyty Joe Bidena w Polsce. Tylko służby USA znają plan

Foto: AFP

- Do końca nikt, poza Secret Service - najlepszą ochroną na świecie, nie zna szczegółów wizyty prezydenta USA w Polsce. Cele są trzy: bezpieczeństwo, bezpieczeństwo i raz jeszcze bezpieczeństwo. Ta wizyta w Warszawie, oraz wczorajsza w Kijowie wyłamuje się z wszystkich ustalonych procedur i zasad - mówi „Rzeczpospolitej” gen. Marian Janicki, szef Biura Ochrony Rządu w latach 2007-2013, który wielokrotnie pracował z Secret Service.

Polska policja przyznaje, że choć jest przygotowana na różne scenariusze wizyty prezydenta USA, to do końca nie wie jak będzie ona wyglądać. - Sytuacja jest zmienna z godzina na godzinę - podkreśla w rozmowie jeden z funkcjonariuszy KGP.

Tajne są dane dotyczące ilości zaangażowanych w wizytę funkcjonariuszy policji i innych służb. Według naszej wiedzy ściągnięto wsparcie z kraju, i w efekcie w stolicy jest ok. 4 tys. policjantów.

Całą wizytę prezydenta Bidena organizuje w Polsce wyłącznie amerykańska ochrona. Zwykle podczas zagranicznych wizyt do odwiedzanego kraju przyjeżdża ok. 100 agentów Secret Service, podczas tego pobytu w Warszawie – ma ich być ok. 200.

Czytaj więcej

Słowo przegranego: Putin wygłosił orędzie

Jak podkreśla gen. Janicki jest pod wrażeniem tego, że po raz pierwszy w historii, Secret Service nie zastosował się do „utartych schematów bezpieczeństwa”. Np. przylot Bidena nastąpił samolotem Boeing 757 (którym zwykle lata wiceprezydent Stanów Zjednoczonych), a podczas poniedziałkowej wizyty w Kijowie prezydent nie poruszał się swoją opancerzoną „bestią”, ale – limuzyną (również pancerną), ale należącą do ambasadora USA w Kijowie.

Zupełnym zaskoczeniem i odejściem od dotychczasowych zasad było poinformowanie rosyjskich służb o tym, że do Kijowa przyleci prezydent USA.

- To majstersztyk służb ochrony tego państwa, żeby odstąpić od sprawdzonych zasad bezpieczeństwa, właśnie dla zagwarantowania bezpieczeństwa prezydentowi w kraju ogarniętym wojną. Szczegółów nigdy nie poznamy – wskazuje jeden z naszych rozmówców ze służb.

Gen. Janicki zauważa: - W historii odbywały się wizyty prezydentów USA w strefach wojennych, ale były one w bazach wojskowych, jak np. w Iraku. - Nigdy w kraju w którym prowadzony jest ostrzał rakietowy, i trwa bezwzględna wojna - podkreśla Janicki.

Wizyta Joe Bidena w Polsce również wykracza poza dotychczasowy schemat przygotowania takich wydarzeń. Wiadomo, że wystąpienie amerykańskiego prezydenta ma mieć miejsce we wtorek godz. 17:30 w ogrodach Zamku Królewskiego. Jednak nikt nie wie do końca jak wizyta będzie przebiegała. Dlatego poza wzmożoną pracą garnizonu stołecznego, do którego ściągnięto setki policjantów z terenu, „pod parą” są również funkcjonariusze w województwach.

- Jesteśmy przygotowani do sytuacji takich, kiedy nagle pan prezydent Stanów Zjednoczonych zażyczy sobie odwiedzić konkretne miejsce – mówił o tym w poniedziałek insp. Mariusz Ciarka, rzecznik KGP. I zaznaczył, że współpraca Policji z Secret Service polega m.in. na ustaleniu konwojów konkretnych osób.

Decyzją prezydenta m.st. Warszawy Rafała Trzaskowskiego (trwają rozmowy co do ewentualnego spotkania obu prezydentów) w Stołecznym Centrum Bezpieczeństwa został powołany sztab koordynujący pracę wszystkich służb w mieście. To przede wszystkim nowe zasady poruszania się po mieście, które objęły zwłaszcza rejon ścisłego centrum Warszawy, oraz Starego Miasta. Na wielu ulicach wyłączono możliwość parkowania.

Ograniczenia mogą zostać wprowadzone w ruchu pieszych i rowerzystów. Te będą dotyczyć przede wszystkim okolic hoteli, Pałacu Prezydenckiego i Zamku Królewskiego” - zastrzega stołeczny Ratusz.

Czytaj więcej

Joe Biden podróżował samolotem, pociągiem, w tajemnicy, z poparciem dla Ukrainy

Do zabezpieczenia wizyty zaangażowany został pion wspomagający i logistyczny policji. Trzeba zapewnić zakwaterowanie i wyżywienie skierowanych do służby policjantów, a także obsługę całodobową specjalistycznego sprzętu, na wypadek gdyby doszło do jakiejkolwiek awarii" – przekazał Ciarka. Jak podkreślił, „to duże wyzwanie i dla policji i innych służb".

Na czas wizyty z ruchu zostały wyłączone niektóre rejony Warszawy - przede wszystkim trasa przejazdu Joe Bidena z lotniska Chopina do centrum - do hotelu Marriott oraz hotelu Intercontinental, a także okolice Pałacu Prezydenckiego i Zamku Królewskiego. Parkowanie w rejonie tych hoteli i Placu Zamkowego jest zakazane, służby uprzedziły, że pozostawione tam samochody, zostaną odholowane.

Na czas wizyty prezydenta USA obowiązuje zakaz noszenia broni przez osoby, które posiadają na nią pozwolenia (obostrzenie potrwa do środy, 22 lutego).

Komenda Główna Policji poinformowała, że do tej pory nie przekazano żadnych niepokojących informacji związanych z wizytą prezydenta USA w Polsce. Zaapelowano do mieszkańców, by alarmowali o nietypowych sytuacjach, np. porzuconym bagażu, paczkach, czy samochodach.

- Do końca nikt, poza Secret Service - najlepszą ochroną na świecie, nie zna szczegółów wizyty prezydenta USA w Polsce. Cele są trzy: bezpieczeństwo, bezpieczeństwo i raz jeszcze bezpieczeństwo. Ta wizyta w Warszawie, oraz wczorajsza w Kijowie wyłamuje się z wszystkich ustalonych procedur i zasad - mówi „Rzeczpospolitej” gen. Marian Janicki, szef Biura Ochrony Rządu w latach 2007-2013, który wielokrotnie pracował z Secret Service.

Polska policja przyznaje, że choć jest przygotowana na różne scenariusze wizyty prezydenta USA, to do końca nie wie jak będzie ona wyglądać. - Sytuacja jest zmienna z godzina na godzinę - podkreśla w rozmowie jeden z funkcjonariuszy KGP.

Pozostało 87% artykułu
Polityka
Senator Krzysztof Kwiatkowski: Jestem pod wrażeniem mobilizacji ludzi niosących pomoc
Polityka
Konfederacja zwołuje kongres. Przestraszyła się zarzutów o nielegalność władz?
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Prokuratura wznawia dochodzenie w sprawie „plecaków Beaty Kempy”