Polskie firmy mocno zaangażowały się w pomoc Ukraińcom. Czy mają z tego jakieś podatkowe korzyści? Tak, niektórzy przedsiębiorcy nawet podwójne. Oprócz tego, że zaliczyli darowizny do kosztów, mogą w zeznaniu rocznym skorzystać z ulgi polegającej na odliczeniu od dochodu.
– Jedna preferencja nie wyklucza drugiej – podkreśla Katarzyna Sikorska, konsultant podatkowy w Innside Tax.
Specjalne przepisy
Spójrzmy na przepisy. Z regulacji wprowadzonych specustawą o pomocy Ukraińcom wynika, że przedsiębiorca, który przekazał towary (np. środki czystości, ubrania, jedzenie) ofiarom wojny, może rozliczyć w podatkowych kosztach wydatki na ich nabycie bądź wytworzenie. Dotyczy to zarówno dużych firm na CIT, np. spółek z o.o., jak i małych jednoosobowych biznesów, płacących PIT.
Wydatki są kosztem wtedy, gdy darowiznę przekazaliśmy organizacji prowadzącej działalność pożytku publicznego (również ukraińskiej), jednostkom samorządu terytorialnego, wojewodom, Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych czy podmiotom wykonującym działalność leczniczą lub zajmującym się ratownictwem medycznym. Stanowią o tym art. 52zf ust. 1 i art. 52zk ust. 1 ustawy o PIT oraz art. 38w ust. 1 i art. 38wa ust. 1 ustawy o CIT.
Na darowizny jest też zwykła ulga – odliczenie od dochodu. Mogą z niej korzystać także przedsiębiorcy. W PIT wolno odliczyć darowiznę do wysokości 6 proc. dochodu, w CIT do 10 proc. Powinna być przekazana organizacjom prowadzącym działalność pożytku publicznego, również z innego kraju Unii Europejskiej (ale nie ukraińskim).