Iran miał zintensyfikować przygotowania do zamachu na życie izraelskiego premiera po zabójstwie przywódcy politycznego Hamasu, Ismai'la Hanijji w Teheranie. Hamas natychmiast oskarżył o ten zamach izraelski wywiad. Izrael oficjalnie nie przyznał się do udziału w zabójstwie Hanijji.
Z informacji przekazywanych przez Szin Bet wynika, że Iran rozważał też zamach na byłego premiera Izraela, Naftaliego Bennetta oraz innych polityków odpowiedzialnych za obronność Izraela.
Czytaj więcej
20 osób zginęło w wyniku środowych eksplozji radiotelefonów używanych przez bojowników Hezbollahu. Jak zauważa Reuters był to dzień z największą liczbą ofiar w Libanie od ponad roku, czyli od momentu, gdy Hezbollah zaczął ostrzeliwać północny Izrael wspierając walczący z izraelską armią w Strefie Gazy Hamas.
Iran nie utrzymuje relacji dyplomatycznych z Izraelem i nie uznaje tego państwa. W ostatnim czasie doszło do wzrostu napięcia między Tel Awiwem a Teheranem w związku z operacją odwetową prowadzoną przez Izrael w Strefie Gazy, a także w związku z atakiem Izraela na irański konsulat w Damaszku i odwetowym atakiem powietrznym Iranu na Izrael. Po zamachu na Hanijję w Teheranie, do którego doszło pod koniec lipca, spodziewano się kolejnego ataku odwetowego Iranu na Izrael – ostatecznie jednak do niego nie doszło.
Izraelski wywiad: Biznesmen z Izraela z kontaktami w Turcji miał przygotowywać zamachy w Izraelu
Według informacji Szin Bet Iran przy przygotowaniach do zamachów chciał wykorzystać izraelskiego biznesmena, który wiele czasu spędzał w Turcji i utrzymywał relacje biznesowe z osobami z Turcji i Iranu. To właśnie ten mężczyzna miał pomóc w opracowaniu planów zamachów w Izraelu.