Chciałbym opowiedzieć o dwóch książkach – pierwsza to „Zapadlina” Roberta Małeckiego, czyli kolejna część przygód tzw. Archiwum X, które rozwiązuje trudne sprawy. To historia, która może zaciekawić, tym bardziej że jeden z pozytywnych bohaterów jest podejrzany. Robert ma lekki styl i z przyjemnością czyta się jego książki. Mówiąc szczerze, nie czytam wielu rodzimych kryminałów, ale twórczość Roberta jest tu wyjątkiem. Drugą książką, którą połknąłem, są „Atomowe nawyki” Jamesa Cleara. Nie sądziłem, że w moim wieku można się zachwycić jakimś poradnikiem, a okazało się, że to jedna z najważniejszych książek, jakie ostatnio wpadły mi w ręce.
Inspiracją dla konstrukcji mojej ostatniej powieści „Most nad wzburzoną wodą” były literackie eksperymenty. Bardzo bowiem lubię powieści takich twórców, jak Julio Cortázar, jego „Grę w klasy”, czy „Fikcje” Jorge Luisa Borgesa. Tego typu zabiegi narracyjne, jakie oni stosowali, mogą się komuś wydawać niestosowne w tak skonwencjonalizowanej formie, jaką jest kryminał, ale ja jestem zdania, że literaturę należy rozpychać w każdym możliwym kierunku. Staram się więc czerpać z różnych modernistycznych oraz postmodernistycznych powieści.
Czytaj więcej
Poziom cynizmu i manipulacji w „Sukcesji” nieco mnie nuży, być może zbyt przypomina mi polską politykę.
Bardzo dobre wrażenie zrobił na mnie film „Chleb i sól” Damiana Kocura, absolutnie przepiękny film. Obserwujemy dzieciaki z bloków, które faktycznie mówią jak dzieciaki bloków. To film o hip-hopie, w którym jest dużo muzyki klasycznej i właśnie to zestawienie dwóch światów jest czymś niesamowitym. Byłem wręcz wstrząśnięty i po prostu się wzruszyłem.
Z seriali pochłonąłem „Reniferka” o stalkerce, która napastowała pewnego mężczyznę. Drugi serial, który polecam, to „1992: Wielka gra”. Dokument o polskiej reprezentacji piłki nożnej, która zdobyła srebrny medal na igrzyskach olimpijskich w Barcelonie. Niezwykle innowacyjna produkcja, jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Pięknie zrobiona, zmontowana. Z pełną odpowiedzialnością można ją porównać do dokumentów BBC czy SkySports, a to nasza polska historia.