Michał Szułdrzyński: Wywiad Tuckera Carlsona z Władimirem Putinem to akcja specjalna przeciw USA

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że słynny „wywiad” Tuckera Carlsona z Władimirem Putinem jest elementem rosyjskiej operacji specjalnej wymierzonej w amerykańskie wybory prezydenckie.

Publikacja: 09.02.2024 07:38

Tucker Carlson rozmawia z Władimirem Putinem

Tucker Carlson rozmawia z Władimirem Putinem

Foto: PAP/EPA

Tucker Carlson oczywiście przekonuje, że chciał dać zachodniej opinii publicznej poznać głos drugiej strony, gdyż zalewana jest „propagandą” Waszyngtonu i Kijowa, no ale nie od dziś rosyjska propaganda atakuje Zachód zarzutami o hipokryzję, brak wolności słowa itp. Bo jak ta wolność wygląda w Rosji, to wszyscy doskonale wiedzą.

Czytaj więcej

Władimir Putin w rozmowie z Tuckerem Carlsonem mówił m.in. o Polsce

Rosja będzie się starać ingerować w wybory prezydenckie w USA

Ale ta historia to tylko przedsmak tego, jak będą wyglądać wybory prezydenckie w USA i jak będzie się starać ingerować w nie Rosja. Bo wbrew nadziejom formułowanym przez wielu, że jak wprowadzimy sankcje, to już zaraz, za moment Putin upadnie i Rosja się załamie – nie załamała się. Niektórzy też przekonywali, że po tym, jak zginie odpowiednia liczba żołnierzy, choćby tylu co w Afganistanie, to z pewnością władza Kremla się rozsypie. Nie, ma się całkiem nieźle. Putin stracił dziesiątki albo nawet setki tysięcy ludzi w wojnie, mnóstwo sprzętu, ale nie wygląda na to, by miał ochotę się wycofywać. Wręcz przeciwnie, to Ukraińcy błagają o kolejne dostawy sprzętu, o amunicję, by mogli się bronić przed armią Putina, która zasypuje ich gradem rakiet, pocisków artyleryjskich czy też niekończącymi się zasobami ludzkimi posyłanymi na front, na rzeź. I jak wyczerpią się jedne rezerwy, Putin zarządza branki w kolejnych odległych republikach i śle rekrutów na pola bitew nazywanych przez analityków „maszynkami do mięsa”. Równolegle zaczyna przechodzić do kontrofensywy również na naszym, zachodnim terytorium. Wywiad Carlsona to dopiero pierwsza jaskółka.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Polaryzacja i schizma

Tymczasem poparcie dla Ukrainy trzeszczy. Zaskoczeniem dla Moskwy był pewnie jednolity front Zachodu, ale już globalny Wschód i Południe zdystansowały się do tej wojny. Kraje Ameryki Południowej i Afryki, także Indie oraz Chiny uznały, że to nie ich problem. A i jedność Zachodu nie wygląda już tak różowo. Donald Trump, przyjaciel Carlsona, otwarcie wypowiada się przeciw Ukrainie, a jego szanse na to, by ponownie zasiąść w Białym Domu, rosną. W Europie nabierają sił partie, które wcale nie chcą konfrontacji z Rosją – jak choćby AfD w Niemczech czy Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen we Francji.

Czytaj więcej

Artur Bartkiewicz: Co z wywiadu Władimira Putina z Tuckerem Carlsonem wynika dla Polski?

Władimir Putin jest gotów coraz śmielej testować Zachód

Niektórzy uważają, że w obliczu możliwego zwycięstwa Trumpa trzeba stawiać na sojusz z Paryżem i Berlinem. Na pewno PiS nie wykorzystywał swego europejskiego potencjału wskutek antyunijnych resentymentów. Ale może się okazać, że w perspektywie kilku lat i tam przestawią wajchę. Dlatego musimy pozostać lojalni wobec naszego regionu, który ma podobną wrażliwość, podobne doświadczenia z Rosją. Choć i tu nie brak takich postaci jak Viktor Orbán czy Robert Fico.

Właśnie dlatego nie jestem optymistą. Tym bardziej że Putin gotów jest coraz śmielej testować Zachód. Część ekspertów ostrzega, że w ciągu kilku lat odbuduje potencjał wojskowy i uderzy w NATO. 

Właśnie dlatego nie jestem optymistą. Tym bardziej że Putin gotów jest coraz śmielej testować Zachód. Część ekspertów ostrzega, że w ciągu kilku lat odbuduje potencjał wojskowy i uderzy w NATO. To daleka przyszłość. Bardziej boję się działań, które nie będą wprost atakiem militarnym na państwa NATO – np. prowokacji na Bałtyku – które zmuszą Zachód do udawania, że nic się nie stało, że to za wcześnie na artykuł 5 traktatu waszyngtońskiego. Albo jakichś niejasnych hybrydowych działań w państwach bałtyckich, gdzie wielka jest mniejszość rosyjskojęzyczna. Czy zamieszek na granicy polsko-litewskiej, które odetną Litwę, Łotwę i Estonię od lądowego połączenia z resztą Europy. Czy z tego powodu Zachód będzie chciał ryzykować gniew Putina? Czy nie będzie wolał powiedzieć: oj tam, oj tam, nie będziemy wysyłać F-35 na dziwnie mówiących kierowców traktorów, którzy zablokują przesmyk suwalski?

Czytaj więcej

Ambasador Rosji do Amerykanów: Po wywiadzie Carlsona z Putinem spadną wam łuski z oczu

Na pewno znajdzie się kolejny Tucker Carlson, który będzie uważać za swój obowiązek tłumaczyć i nagłaśniać racje Rosji w takim konflikcie.

Tucker Carlson oczywiście przekonuje, że chciał dać zachodniej opinii publicznej poznać głos drugiej strony, gdyż zalewana jest „propagandą” Waszyngtonu i Kijowa, no ale nie od dziś rosyjska propaganda atakuje Zachód zarzutami o hipokryzję, brak wolności słowa itp. Bo jak ta wolność wygląda w Rosji, to wszyscy doskonale wiedzą.

Rosja będzie się starać ingerować w wybory prezydenckie w USA

Pozostało 93% artykułu
Plus Minus
Trwa powódź. A gdzie jest prezydent Andrzej Duda?
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi