Jeśli z wywiadu Tuckera Carlsona z Władimirem Putinem mielibyśmy wyciągać wnioski co do tego, w którym momencie historii się znajdujemy to, nawiązując do okresu poprzedzającego II wojnę światową, możemy powiedzieć, że jesteśmy w XXI-wiecznym odpowiedniku 1938 roku.
Wywiad Władimira Putina z Tuckerem Carlsonem: Putin jak Adolf Hitler w 1938 roku
Władimir Putin, jak niegdyś Adolf Hitler, kusi Zachód obietnicą pokoju. Twierdzi, że broni tylko rosyjskich interesów i w ogóle nie interesują go takie państwa jak Polska czy Łotwa. Konflikt na Ukrainie ukazuje niemal jako wojnę domową między dwoma rosyjskimi ludami, które — jak mówi — w końcu i tak się znów porozumieją. Tak jak Adolf Hitler w 1938 roku wysyła na Zachód sygnał - jeszcze tylko ten jeden podbój (w przypadku Putina — Donbasu i części południowej Ukrainy, w przypadku Hitlera — bezkrwawe zajęcie terenów zamieszkiwanych w Czechach przez Niemców sudeckich) i już będziemy wszyscy żyli w pokoju. I, tak jak Hitler, chce żeby wszystko rozstrzygnęło się ponad głowami zainteresowanych. Putin chce dziś swojego Monachium — porozumienia zawartego z Zachodem, które da mu zdobycze terytorialne i czas, aby znów się uzbroić. A potem ruszyć dalej.
Czytaj więcej
Władimir Putin w rozmowie z Tuckerem Carlsonem mówił, że "Rosja będzie walczyła o swoje interesy do końca". Zapis wywiadu, jakiego Putin udzielił byłemu dziennikarzowi Fox News, został opublikowany o północy z 8 na 9 lutego czasu polskiego.
Wywiad Władimira Putina z Tuckerem Carlsonem: Co miałoby powstrzymać Putina?
Polacy dostali zbyt wiele ciosów od historii, by słowa dyktatora brać za dobrą monetę. Dlaczego Putin miałby dotrzymać danego słowa? Dlaczego — jeśli Zachód zgodzi się na faktyczny rozbiór Ukrainy — Putin miałby zatrzymać się właśnie tam. Prezydent Rosji mówi o rosyjskich interesach. Czy za chwilę nie doszuka się ich w Mołdawii (Naddniestrze)? Na Łotwie (duża mniejszość rosyjska)? A wreszcie i w Polsce, która — jak w każdej chwili może zacząć przekonywać - stwarza zagrożenie dla Rosji, bo znajdują się w niej znaczne siły NATO, a jemu chodzi o to, by NATO było jak najdalej Moskwy i Petersburga. Jeśli Zachód dziś pójdzie na ustępstwa, Putin będzie sprawdzał, jak daleko cofnie się następnym razem. Tak jak po Gruzji w 2008 roku sprawdzał to na Krymie w 2014 roku, a teraz sprawdza to na całej Ukrainie.
Czytaj więcej
Ambasador Rosji w USA Anatolij Antonow twierdzi, że „fundamentalne” różnice dyplomatyczne z USA oznaczają, że wojna z Ukrainą będzie kontynuowana. Rozwiązanie widzi proste: porywające zwycięstwo Rosji na polu bitwy. Ambasador radzi Amerykanom, by obejrzeli wywiad Tuckera Carlsona z Putinem.