Prezentacja we wtorek składu nowej Komisji Europejskiej przez Ursulę von der Leyen zbiegła się z wysunięciem przez rząd Holandii projektu ustawy, która przywracałaby kontrole na granicy królestwa. W ten sposób już drugi po Niemczech kraj założycielski Unii szykuje się do zadania bolesnego ciosu porozumieniu z Schengen, najbardziej namacalnemu obok euro symbolu integracji.
Komisja Europejska bez wzmocnienia tek obronnych i zagranicznych
Oba wydarzenia sygnalizują jednak to samo niepokojące zjawisko: słabość Wspólnoty. Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę mówiono o konieczności wzmocnienia Komisji Europejskiej przynajmniej w dwóch obszarach: polityki zagranicznej i obronnej. Sprawa stała się szczególnie aktualna wraz z rosnącymi szansami Donalda Trumpa powrotu do Białego Domu. Miliarder wielokrotnie przecież sygnalizował, że może wyprowadzić Amerykę z NATO, zostawiając zjednoczoną Europę na pastwę Rosji.
Czytaj więcej
Ursula von der Leyen ma we wtorek przedstawić skład nowej Komisji Europejskiej. W ostatniej chwili w nietypowych okolicznościach doszło do zmiany kandydata francuskiego.
Jeszcze kilka miesięcy temu czołowe kraje Unii, w tym Francja i Polska, zaczęły więc lobbować u von der Leyen o tekę polityki obronnej. Przez pewien czas mówiło się o tym, że Radosław Sikorski może porzucić stery polskiej dyplomacji, jeśli dostałby właśnie takie kompetencje w Brukseli. Ale to już przeszłość. Żadne z dużych państw Unii nie ubiega się teraz o sprawy obronne. To obszar, który przypadnie więc którejś z drugorzędnych stolic. Bo też wiadomo, że to nie w unijnej centrali będą rozdysponowywane wielkie pieniądze na obronę, nie tu też będą w tej sprawie podejmowane kluczowe decyzje. Jednym z przykładów jest lansowana od dwóch lat przez Berlin tarcza antyrakietowa, Sky Shield. Projekt z udziałem Ameryki i Izraela nie ma charakteru unijnego. Także przedstawicielką ds. zagranicznych Unii będzie była premier kraju o ludności województwa podlaskiego, była szefowa estońskiego rządu Kaja Kallas.
Komisarz Piotr Serafin to nie ta liga co Radosław Sikorski
Komisja Europejska jest silna tylko siłą krajów członkowskich, w szczególności tych najważniejszych. Jacques Delors przeszedł do historii jako najważniejszy szef unijnej egzekutywy, bo w realizacji swojej wizji mógł liczyć na poparcie François Mitterranda i Helmuta Kohla. Z kim jednak ma dziś grać von der Leyen? Francja Emmanuela Macrona znajduje się w głębokim kryzysie politycznym. Najpewniej nie wyjdzie z niego przed wyborami prezydenckimi w 2027 r., w których faworytką jest Marine Le Pen. Kanclerz Olaf Scholz musi myśleć, jak powstrzymać skrajną prawicę i skrajną lewicę, a nie jak pogłębiać integrację. We Włoszech i w Holandii już zaś rządzi skrajna prawica.