Ciało w ogniu robi wrażenie

Wiwisekcja prawdziwej zbrodni, pokazanie ludzkich słabości, charakterów, zaburzeń. Jestem bardzo na tak.

Publikacja: 13.10.2023 17:00

Ciało w ogniu robi wrażenie

Foto: mat.pras.

Jestem w trakcie lektury reportażu „Ciałko. Hiszpania kradnie swoje dzieci” i już teraz mogę polecić ten tytuł. Warto zwrócić uwagę również na świetną i nieoczywistą powieść Katarzyny Zyskowskiej „Nocami krzyczą sarny”, której akcja toczy się w Górach Sowich w czasie II wojny światowej, w latach 90. i współcześnie, oraz na fenomenalną „Sagę o ludziach ziemi” Anny Fryczkowskiej, właśnie ukazał się drugi tom. Potrzeba wielkiego talentu, aby w tak niezwykły sposób pisać o rzeczach najzwyklejszych.

Niezmiennie od lat polecam również powieść „Ósme życie (dla Brilki)”, której autorką jest Nino Haratischwili. To opowiedziana na przestrzeni stu lat epicka saga o gruzińskiej rodzinie fabrykantów czekolady. Kocham ją całym sercem.

Zdecydowanie więcej czytam, niż oglądam. Ostatnio spore wrażenie zrobił na mnie serial Netfliksa „Ciało w ogniu”, może dlatego, że oparta na faktach fabuła w jakiś sposób przypomina to, co przytrafiło się Annie Garskiej, której historię opisałam w „Mocnej więzi”. Dla mnie, jako dla twórczyni, najważniejszym pytaniem, na jakie muszę odpowiedzieć czytelnikowi, jest nie „co się stało”, lecz „dlaczego tak się stało”. Twórcy tego serialu skupili się właśnie na tym pytaniu. Akcja nie pędzi na łeb na szyję, nie ma większych zaskoczeń, hollywoodzkich zwrotów akcji. Jest za to wiwisekcja prawdziwej zbrodni, pokazanie ludzkich słabości, charakterów, zaburzeń i ja jestem bardzo na tak.

Czytaj więcej

Najstarszy na koncercie

Muzyki słucham wyłącznie w aucie, akurat tego, co leci w radiu. Nie potrafię pisać przy muzyce. Z biegiem lat coraz bardziej doceniam znaczenie ciszy i to w nią wsłuchuję się najczęściej. Jedyne, co przychodzi mi teraz do głowy, to „El Amor” Massiel, czyli piosenka, która ma prawie 40 lat, a odkryłam ją dzięki wspominanemu serialowi „Ciało w ogniu”. Jest piękna.

Fabuła mojej nowej książki „Taka piękna śmierć” jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. W sprawie, która była dla mnie inspiracją, więcej jest pytań niż odpowiedzi, ale jedno jest pewne: tej tragedii, jak wielu innych, można było uniknąć. Powieść jest więc przestrogą i ma za zadanie zwrócić uwagę czytelnika na ważny i złożony problem, jakim jest depresja wśród młodzieży. To powieść kryminalna o tym, jak trudno we współczesnym świecie być nastolatkiem i rodzicem nastolatka. To również książka o rodzicielstwie i jego błędach.

– not. luko

Magdalena Majcher (ur. 1990)

Pisarka, autorka ponad 20 książek, m.in. z gatunku true crime; właśnie ukazała się jej najnowsza powieść kryminalna „Taka piękna śmierć”.

Jestem w trakcie lektury reportażu „Ciałko. Hiszpania kradnie swoje dzieci” i już teraz mogę polecić ten tytuł. Warto zwrócić uwagę również na świetną i nieoczywistą powieść Katarzyny Zyskowskiej „Nocami krzyczą sarny”, której akcja toczy się w Górach Sowich w czasie II wojny światowej, w latach 90. i współcześnie, oraz na fenomenalną „Sagę o ludziach ziemi” Anny Fryczkowskiej, właśnie ukazał się drugi tom. Potrzeba wielkiego talentu, aby w tak niezwykły sposób pisać o rzeczach najzwyklejszych.

Pozostało 81% artykułu
Plus Minus
Mistrzowie, którzy przyciągają tłumy. Najsłynniejsze bokserskie walki w historii
Plus Minus
„Król Warmii i Saturna” i „Przysłona”. Prześwietlona klisza pamięci
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Polityczna bezdomność katolików
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Ryszard Ćwirlej: Odmłodziły mnie starocie
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
teatr
Mięśniacy, cheerleaderki i wszyscy pozostali. Recenzja „Heathers” w Teatrze Syrena