Irena Lasota: Patriarcha Cyryl i wrogie siły

Homo sovieticus zagnieździł się w Rosjanach z niewielkimi tylko wariacjami, jeśli chodzi o religię, którą wyznają.

Publikacja: 09.06.2023 17:00

Irena Lasota

Irena Lasota

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Świat sztuki oburza się, że słynny obraz XV-wiecznego malarza Andrieja Rublowa został przeniesiony z Galerii Tretiakowskiej w Moskwie do katedry Chrystusa Zbawiciela. Pracownicy Galerii wyrazili swoje zaniepokojenie zniszczeniami, na które naraża to jeden z najsłynniejszych rosyjskich skarbów kultury i jednocześnie skarbów kultury Rosji.

Inni – ja na przykład – zaniepokoili się polityczną retoryką towarzyszącą tym przenosinom. Cyryl, patriarcha Wszech Rosji, kolega Putina z patriotycznej organizacji KGB, który zresztą jest na liście sankcji USA i Kanady za wspieranie rosyjskiej wojny przeciw Ukrainie, wygłosił przemówienie-kazanie, w którym nazwał Putina „prawosławnym prezydentem Rosji”. – Przeniesienie ikony Rublowa „Trójca Święta” do naszej katedry jest wynikiem bezpośredniej interwencji boskiej. Zwłaszcza w okresie, gdy naszej ojczyźnie zagrażają olbrzymie wrogie siły – powiedział Cyryl. Po czym wezwał wiernych do modłów za ojczyznę i zwycięstwo.

Czytaj więcej

Irena Lasota: Niezwykła Petruška Šustrová

Ponieważ Putin pokazywał w telewizji XVII-wieczną mapę, na której nie było Ukrainy, niektórzy znaleźli mapy z okresu, kiedy tworzył Rublow (1360–1430) i Moskwa jest tam dużo mniejsza niż sąsiadujące chanaty krymski, kazański czy syberyjski. Mapa z tego okresu pokazuje niepozorne terytorium rosyjskojęzyczne otoczone przez Turko-Mongołów. Mongolia mogłaby nawet zażądać dziś reparacji za 700 lat rosyjskiej okupacji ich terenów.

Cyryl jest patriarchą Kościoła prawosławnego, ale analiza postaw Rosjan (nie tylko obywateli Federacji Rosyjskiej) pokazuje, że homo sovieticus zagnieździł się w nich z niewielkimi tylko wariacjami, jeśli chodzi o religię. Ze wszystkich religii chrześcijańskich tylko niewielkie Kościoły, jak baptyści czy zielonoświątkowcy, przeciwstawiają się wojnie, za co są bezlitośnie karani.

Homo sovieticus zagnieździł się w Rosjanach z niewielkimi tylko wariacjami, jeśli chodzi o religię, którą wyznają.

Nierosyjskie narody Federacji okazują swoją postawę wobec centrali na różne sposoby, czasami przez bierny opór, czasem poprzez protesty niezwiązane z wojną w Ukrainie. O nich jednak prawie nikt nic nie wie, poza tym, że od czasu do czasu (teraz mniej niż na początku wojny) prasa pisze o nadreprezentacji nie-Rosjan w armii rosyjskiej, co jest nie tylko nieprawdą, ale jawną prorosyjską, proputinowską, rasistowską propagandą (gdyby słynna komisja była zainteresowana, mogę podać przykłady, ale wystarczy zwykła wyszukiwarka internetowa).

Niedawno znalazłam informację o demonstracji ponad 5 tysięcy Baszkirów – mieszkańców Baszkirii, 4-milionowej republiki Federacji Rosyjskiej.

Czytaj więcej

Irena Lasota: W Ukrainu by było dobrze

Protestowali oni przeciwko dalszemu rozwijaniu kopalni złota i manganu na terytorium ich republiki. Kopalnie te zatruwają powietrze, a zwłaszcza wodę. Ponieważ tego rodzaju demonstracje są bardzo niebezpieczne dla Moskwy, w putinowskich mediach (innych nie ma) pojawiły się informacje o tym, jak sankcje Zachodu niszczą środowisko naturalne w Rosji. Brzmi to rzeczywiście zachęcająco dla zachodnich ekologów. Otóż sankcje nie wpuszczają na terytorium Rosji wszelkiej aparatury oczyszczającej – tak jak by do wojny było na nią jakieś zapotrzebowanie – złoto zaś jest potrzebne, żeby odnieść zwycięstwo finansowe, a mangan – wojskowe. Wzrost produkcji z powodu sankcji zwiększa zanieczyszczenie i biedni Rosjanie są teraz coraz bardziej narażeni na nowotwory. Autorzy nie informują oczywiście czytelnika, że same rosyjskie bombardowania Ukrainy zwiększyły zanieczyszczenie w Rosji, nie mówiąc już o Ukrainie.

I na koniec kolejna koszmarna informacja z Rosji. Do tej pory ludzie chorzy na AIDS lub nosiciele wirusa HIV byli zwalniani z poboru. Podobno niektórzy zapisywali się do armii Wagnera, gdzie obiecywano im terapię lekami antyretrowirusowymi, właściwie niedostępnymi w Rosji. Już zimą pojawiły się informacje, że ich oszukano. Teraz przyszły informacje, że gruźlica czy AIDS nie zwalniają z poboru. Chorym czy zakażonym mówi się „i tak umrzesz, nie ma znaczenia gdzie i jak”. I pobłogosławi ich wtedy patriarcha Cyryl.

Świat sztuki oburza się, że słynny obraz XV-wiecznego malarza Andrieja Rublowa został przeniesiony z Galerii Tretiakowskiej w Moskwie do katedry Chrystusa Zbawiciela. Pracownicy Galerii wyrazili swoje zaniepokojenie zniszczeniami, na które naraża to jeden z najsłynniejszych rosyjskich skarbów kultury i jednocześnie skarbów kultury Rosji.

Inni – ja na przykład – zaniepokoili się polityczną retoryką towarzyszącą tym przenosinom. Cyryl, patriarcha Wszech Rosji, kolega Putina z patriotycznej organizacji KGB, który zresztą jest na liście sankcji USA i Kanady za wspieranie rosyjskiej wojny przeciw Ukrainie, wygłosił przemówienie-kazanie, w którym nazwał Putina „prawosławnym prezydentem Rosji”. – Przeniesienie ikony Rublowa „Trójca Święta” do naszej katedry jest wynikiem bezpośredniej interwencji boskiej. Zwłaszcza w okresie, gdy naszej ojczyźnie zagrażają olbrzymie wrogie siły – powiedział Cyryl. Po czym wezwał wiernych do modłów za ojczyznę i zwycięstwo.

Plus Minus
Trwa powódź. A gdzie jest prezydent Andrzej Duda?
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi