Irena Lasota

Irena Lasota

Filozof, publicystka, wydawca, działaczka społeczna i polityczna, prezes i współdyrektor Instytutu na rzecz Demokracji w Europie Wschodniej (Institute for Democracy in Eastern Europe). Stała felietonistka magazynu „Plus Minus”, weekendowego wydania „Rzeczpospolitej”, gdzie ma autorski cykl „Ad absurdum”. Brała udział w wydarzeniach Marca 1968 na Uniwersytecie Warszawskim. Odczytując rezolucję podczas wiecu 8 marca, zażądała przywrócenia na uczelnię Adama Michnika i Henryka Szlajfera oraz zaprzestania akcji represjonujących studentów. Wkrótce po Marcu wyemigrowała do Francji, następnie do USA. Mieszka w Waszyngtonie. Jest komentatorką polskiej i amerykańskiej polityki.

Irena Lasota: Który skrzywdziłeś po 35 latach

Jak zawsze ci, którzy uprzednio bronili konkursów na stanowiska i byli przeciwko wojnie domowej, gdy tylko z Tutsi przeobrazili się w Hutu, zabrali się do dzieła. Najzabawniejsze jest jednak to, że depisizacją zajęli się przede wszystkim przeciwnicy dekomunizacji sprzed 35 lat.

Trwa powódź. A gdzie jest prezydent Andrzej Duda?

Ostatnio pisałam swój felieton post factum. Teraz piszę, gdy powódź jeszcze trwa i nie wiadomo, kiedy ani jak się zakończy.

Irena Lasota: Nokaut koni

Który moment debaty Trumpa i Kamali był najśmieszniejszy?

Irena Lasota: Moja starcza obsesja?

W interesie Zachodu jest, by Łukaszenko upadł, i dlatego jak największe środki powinny być nakierowane na pomoc dla opozycji białoruskiej. Ukrainie to niczego nie zabierze, lecz tylko ją wzmocni.

Irena Lasota: Zbrodnia i zbrodnia

To nie jest moja chora wyobraźnia, ale przeniesienie Raskolnikowa do dzisiejszej Rosji.

Irena Lasota: Prawda–nieprawda

Jakież będzie rozczarowanie obywatela USA, który poprosi o azyl w Rosji, bo jest przeciwny koedukacyjnym toaletom.

Irena Lasota: Nikt się nie upomniał o Alesia Bialackiego

Szokującym dla mnie, dla Białorusinów i wielu innych ludzi jest, że w trwających od dwóch lat międzynarodowych negocjacjach w sprawie wymiany więźniów nikt nie upomniał się o Alesia Bialackiego.

Irena Lasota: Kiedyś zdychały, teraz umierają. Kiedyś wiercenie, teraz ADHD

Czy wielbiciel ostryg będzie mówić, że połknął ich sześć, popił dobrym białym winem i one właśnie umierają mu w drodze z przełyku do żołądka?

Irena Lasota: Koty i inne takie

Szałamow, komentując opowiadanie Sołżenicyna, stwierdził, że to dziwne, że występuje tam kot, skoro ostatnie koty zjedzono w Gułagu już w 1938 r.

Irena Lasota: Dlaczego mogę nie zagłosować w wyborach na prezydenta USA

Gdyby Biden miał pozostać kandydatem demokratów, to pewnie nawet bym nie poszła na wybory, żeby nie brać grzechu na swoją głowę. Ale wstrzymanie się od głosu może być jeszcze gorsze.