Wśród tych dziesięciu plag były inwazje między innymi żab, komarów, much i szarańczy. Ktokolwiek był w Rosji, widział chmary much w miejscach publicznych, słyszał o mięsożernych komarach na Syberii i widział rosyjskie pola wyglądające jak po inwazji szarańczy. Co do żab w Rosji nie mam zdania, zwłaszcza że uważam je za miłe zwierzęta, ale wedle niektórych przekładów chodziło o inwazje gadów, a to już można interpretować jako zanieczyszczenie gatunku ludzkiego przez Putina i putinopodobne mutacje.
Czytaj więcej
Gribojedow miał na imię Aleksander. Niektórzy, starsi, pamiętają go z bon motu Janusza Szpotańskiego, który w czasach stalinizmu studiował na Uniwersytecie Warszawskim: „Szekspir to Gribojedow angielskiej literatury". Jak twierdziły ówczesne podręczniki: „Jego kreacje są genialne, jego pamięć jest nieśmiertelna". Inni mogą pamiętać, że był ambasadorem Rosji w Teheranie i został tam zlinczowany w 1829 roku przez tłum rozwścieczony podpisanym właśnie korzystnym dla Rosji traktatem w Turkmenczaj.
Zamiast dosłownej plagi czyraków, czy – mówiąc inaczej – furunkułów, widzimy epidemię covidu, która nawet jeśli wierzyć rosyjskim danym – czego nigdy nie powinno się robić – ogromnie przetrzebiła nie tylko ludność, ale i służbę medyczną. Plaga ciemności jest oczywista, ale będzie widoczna w większych miastach dopiero jesienią, gdy zubożała gospodarka rosyjska będzie musiała wrócić do oszczędzania energii, a zimą plaga ciemności połączy się z plagą chłodu i zamarzania.
Plaga powszechnie znana jako grad jest dwuznaczna. Z jednej strony Związek Sowiecki i Rosja wymyśliły i wyprodukowały wyrzutnię rakietową zwaną „Grad", ale jest to broń raczej przestarzała i za biblijny grad powinniśmy raczej przyjąć nowoczesne drony, zwłaszcza turecki Bayraktar, przed którymi, tak jak i przed gradem, trudno się ukryć i które skutecznie walą w rosyjski sprzęt wojskowy.
W czasach biblijnych bydło pełniło wiele funkcji: siły pociągowej, transportu, pożywienia i pieniądza. Pomór bydła był więc straszliwą plagą. Co dziś najbardziej przypomina krowę czy bawoła? Czołgi oczywiście i pojazdy zmechanizowane, które ku zdumieniu świata i Rosji zostały zdziesiątkowane przez armię Ukrainy, jakby dotknięte straszną epidemią.