Przez ostatnie 16 lat nie udało się zrealizować tego postulatu, więc Trybunał go ponowił. Pytanie, czy i kiedy nastąpi nowelizacja.
Czytaj także: Zasady ustanawiania regulaminów wynagradzania - wyrok Trybunału Konstytucyjnego
W wydanym we wtorek wyroku (sygn. K 26/15) Trybunał Konstytucyjny uznał obowiązujące przepisy o regulaminach wynagradzania za zgodne z konstytucją. Wynika z nich, że po deregulacji z 2017 r. takie przepisy wewnętrzne, regulujące np. widełki wynagrodzeń na poszczególnych stanowiskach czy zasady corocznej podwyżki pensji, powinni mieć u siebie przedsiębiorcy zatrudniający powyżej 50 pracowników. Tam, gdzie działają związki zawodowe, przyjęcie regulaminu jest jednak uzależnione od uzgodnienia z nimi treści takiego aktu wewnętrznego. A związkowcy przy takiej okazji zwykle wysoko zawieszają poprzeczkę. Twardo negocjują podwyżki dla załogi, z których przedsiębiorcom bardzo trudno się później wycofać. Przepisy nie przewidują bowiem wprost możliwości wypowiedzenia regulaminu wynagradzania. Raz wywalczone przywileje mają więc zastosowanie także w czasie, gdy firma ledwo przędzie i chciałaby ograniczyć koszty zatrudnienia.
Choć Konfederacja Lewiatan w swoim wniosku o zbadanie konstytucyjności tych przepisów wskazywała na wszystkie te problemy, sędziowie TK uznali, że wynikają one z tego, czego w tych przepisach brak. A tym Trybunał już zajmować się nie może, bo uzupełnianie luk to zadanie ustawodawcy.
Sędziowie przypomnieli, że postulat wprowadzenia możliwości wypowiadania regulaminów wynika z wydanego już w 2002 r. wyroku Trybunału, który do tej pory nie doczekał się realizacji. Ponownie zasygnalizowali więc rządowi potrzebę zmian w tym zakresie. W związku ze zbliżającymi się wyborami pewnie na tym się skończy. To zła wiadomość dla firm, szczególnie że gospodarka właśnie zwalnia.