Koronawirus: sprawy kontaktu dziecka z rodzicami nie zyskały statusu pilnych
Mediacja lub porozumienie
Forma kontaktów może zostać określona w drodze obustronnych ustaleń w toku mediacji czy też porozumienia osobistego pomiędzy rodzicami biologicznymi a rodzicami zastępczymi. Niemałą rolę odgrywają również w tych sytuacjach postanowienia sądu. Z reguły, w toku zwykłego życia codziennego, ich realizacja nie budzi najmniejszych wątpliwości.
Obecnie jednak, w sytuacji epidemii stwarzającej niebezpieczeństwo zarażenia SARS-CoV-2, wobec wprowadzonych obostrzeń, które diametralnie zmieniły właściwie z dnia na dzień dotychczasowe funkcjonowanie społeczne, zmiany wymagają również dotychczasowe zasady określające relacje dziecko–rodzice biologiczni–rodzina zastępcza.
Pojawia się bowiem zasadnicze pytanie, co w sytuacji, gdy jedna strona (biologiczna) pragnie wykorzystywać przysługujące jej prawo do kontaktów ze swoimi dziećmi, a druga strona, która opiekuje się dziećmi na co dzień, ma obowiązek je chronić.
Artykuł 113 k.r.o. formułuje prawo i obowiązek rodziców biologicznych do kontaktów ze swoimi dziećmi. Artykuł 113[1] k.r.o. stwierdza natomiast wprost, że przy określaniu sposobu kontaktów z dzieckiem rodzice biologiczni powinni kierować się dobrem dziecka. W polskim prawie (również w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym) nie zostało zdefiniowane dobro dziecka, chociaż ustawodawca często się tym pojęciem posługuje. Wydaje się, że w dużym stopniu treść tego pojęcia oddaje postanowienie Sądu Najwyższego z 11 lutego 1997 r. (II CKN 90/96), w którym ze względu na złożoność problemu stwierdzono z jednej strony, że posiada ono wyraźny wymiar materialny, a z drugiej, że obejmuje całą sferę najważniejszych jego spraw osobistych. W tym również rozwój fizyczny i duchowy, przez co należy także zrozumieć dbanie o zdrowie dziecka.
Zdrowy rozsądek najważniejszy
W takiej sytuacji jedynym rozwiązaniem wydaje się zachowanie zdrowego rozsądku. Rodzice biologiczni powinni zastanowić się, czy żądanie kontaktów w czasie epidemii, za wszelką cenę, nie narazi ich dziecka na niebezpieczeństwo zarażenia, a nawet śmierci. Rodzice zastępczy powinni natomiast rozważyć, w jaki sposób zapewnić dzieciom kontakt z ich rodzicami, aby uchronić wychowanków i jednocześnie nie narazić się na zarzut utrudniania kontaktów. Pamiętać należy bowiem, że i owszem, art. 113 k.r.o. formułuje prawo i obowiązek rodziców do umożliwienia kontaktów z własnym dzieckiem, ale nie za wszelką cenę. Nie może bowiem być tak, że żądanie umożliwienia kontaktów, nieliczące się z realiami życia codziennego i aktualnymi utrudnieniami, staje się wyrazem niczym nieuzasadnionego egoizmu oraz lekkomyślności prowadzących do zarzucania drugiej ze stron złej woli.