Zbigniew Ziobro skrytykował Mateusza Morawieckiego, za uleganie UE przy reformach sądownictwa, a także zaapelował o wycofanie się z ustawy o SN (która znajduje się obecnie w Trybunale Konstytucyjnym), gdyż pisana była „we współpracy” z Brukselą.
Reakcja ministra nastąpiła, po tym, jak premier skrytykował Solidarną Polskę, za złe wdrożenie reform w sądach. "Oddaliśmy to niestety w ręce Solidarnej Polski i wyszło im, jak wyszło (…) Bardzo mocno staram się dopingować ministra sprawiedliwości, aby robił wszystko to, co w jego mocy, żeby jeszcze przed wyborami skrócić czas postępowań przed sądami i usprawnić sądy, zmniejszyć koszty funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości" – mówił Morawiecki w Polsat News.
Ziobro ripostował na Twitterze "Apel do mnie o podjęcie zmian w sądownictwie przyjmuję w dobrej wierze. Dlatego przesyłam Panu raz jeszcze pakiet moich reform sądownictwa, gotowych do uchwalenia od przeszło 4 lat".
Czytaj więcej
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odniósł się na Twitterze do słów premiera Mateusza Morawieckiego dotyczących zmian w sądownictwie.
Owoców z tej politycznej wymiany złośliwości nie należy się spodziewać, a sprawę należy traktować w kategorii politycznego przeciągania liny przez wyborami.