[b]Co w polskim sektorze bankowym zmieni kryzys finansowy na świecie?[/b]
Sławomir Sikora: Zmiany w polskim sektorze bankowym będą związane z tym, co będzie się działo z ich zagranicznymi właścicielami. To z kolei co będzie działo się z tamtymi instytucjami będzie wyraźnie determinowane dalszym ciągiem trwającego od 2008 r. kryzysu. On się nie skończył, ale mamy pozytywne sygnały odnośnie tego czy Europa „przeżyje” 2011 r. czy nie. Portugalii udało się sprzedać obligacje na ostatniej aukcji, a to był taki papierek lakmusowy czy pierwszy z zagrożonych krajów będzie w stanie sfinansować się czy nie. Podobna sprzedaż papierów przez Hiszpanię jest kolejnym pozytywnym sygnałem.
[b]Testy wypadły nieźle?[/b]
Tak, co nie nie zmienia faktu, że Europa jest w poważnym kryzysie wywołanym przez błędy w polityce gospodarczej. O ile w USA było od początku wiadomo, że w akcjonariacie banków, które dostały wsparcie państwo będzie przez jak najkrótszy okres, to w Europie takich deklaracji nie ma. Rządy, które są w akcjonariacie europejskich banków będą miały ogromny wpływ na sektor bankowy, także polski. Mogą na przykład wymusić sprzedaż aktywów przez bank, który korzystał z pomocy z budżetu, tak jak to zrobił rząd Irlandii. To może zdarzyć się także w innych państwach.
[b]W Portugalii?[/b]