Jak wynika z danych GUS, w sierpniu deweloperzy w całej Polsce ruszyli z budową 10,8 tys. mieszkań - to czwarty z rzędu miesiąc rozkręcania aktywności. Tempo jest coraz żwawsze: wobec lipca wzrost sięga 16 proc. Porównanie rok do roku robi wrażenie – wzrost sięga 107 proc. - ale wynika z niezwykle niskiej bazy. Z tego powodu w kolejnych miesiącach również powinniśmy obserwować mocne wzrosty rok do roku.

W I połowie ub.r., mimo pogarszającej się koniunktury, deweloperzy budowali na potęgę, chcąc zdążyć przed nowelizacją ustawy deweloperskiej. Od 1 lipca ub.r. podaż gwałtownie wyhamowała w odpowiedzi na spadek popytu wywołany paraliżem. Od początku tego roku popyt odbija, napędzany m.in. „Bezpiecznym kredytem 2 proc.”, ale podaż odbudowuje się dość ostrożnie. Ta nierównowaga ma konsekwencje w postaci wzrostu cen mieszkań.

W ciągu ośmiu miesięcy br. deweloperzy ruszyli z budową 68 tys. lokali, o 20 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2022 r.