Jaki obraz dużych centrów handlowych w 2022 r. wyłania się z najnowszych danych, czyli liczby odwiedzin (footfall) i obrotów najemców?
Indeksy Polskiej Rady Centrów Handlowych (PRCH) obejmują dane z ponad 120 centrów handlowych o łącznej powierzchni 4,5 mln mkw., czyli pokrywają 35 proc. rynku. Dane w nich zawarte zbiera i konsoliduje międzynarodowa firma audytorska PwC, a PRCH nie ma dostępu do raportów z poszczególnych obiektów. Indeks odwiedzających centra handlowe pokazuje liczbę klientów odwiedzających je w ciągu miesiąca, w przeliczeniu na 1 mkw. powierzchni najmu. Jest on przygotowywany na podstawie informacji z nowoczesnych systemów kamer, pozwalających na rzeczywiste, codzienne mierzenie ruchu. To najbardziej miarodajny system, a jego dokładność operatorzy oceniają na ponad 95 proc.
Dane te trafiają do PwC po zakończeniu każdego miesiąca. Jeśli chodzi o indeks obrotów, jest on opracowywany w oparciu o wyniki przekazywane właścicielom i zarządcom obiektów handlowych bezpośrednio przez najemców, na postawie odpowiednich zapisów w umowach najmu. Dane, ze względu na ich wrażliwość i poufność, są przekazywane bezpośrednio przez wynajmujących do PwC, który je przetwarza i zbiera w jeden wskaźnik. Tu potrzeba więcej czasu na zamknięcie miesiąca księgowego, dlatego oba wskaźniki nie są zsynchronizowane.
Na dziś posiadamy dane o liczbie odwiedzin za cały 2022 r. i o obrotach za 11 miesięcy. Wynika z nich, że ubiegły rok był dobry dla centrów handlowych. W obu przypadkach dane wskazują na poziomy zbliżone do wartości z 2019 r., czyli sprzed pandemii. Odwiedzalność w 2022 r. była praktycznie taka sama jak przed pandemią, osiągnęła 99,2 proc. tej z 2019 r. Z kolei obroty w ciągu jedenastu miesięcy 2022 r. były o 10,8 proc. wyższe niż w analogicznym okresie 2019 r.
Oczywiście na obroty w pewnym stopniu wpływa inflacja. W ostatnich miesiącach minionego roku dynamika zarówno odwiedzin, jak i obrotów nieco wyhamowała. Ma to ewidentnie związek z pogorszeniem się nastrojów konsumenckich. W warunkach wysokiej inflacji i ogólnej niepewności ludzie ograniczają wydatki i wizyty w centrach handlowych. Nie są to duże spadki, niemniej będziemy dokładnie obserwować sytuację w kolejnych miesiącach. Na podstawie dostępnych prognoz obawiamy się, że niestety szczyt inflacji jest jeszcze przed nami, więc zakładamy, że trudniejsza sytuacja może się w handlu utrzymać co najmniej do połowy 2023 r.