Zwołana na czwartek 28 grudnia Komisja Kultury i Środków Przekazu miała w programie omawianie budżetów kilku instytucji kultury na 2024 r. Jednak gros dyskusji, która się podczas niej toczyła, dotyczyła bieżącej sytuacji mediów publicznych.
Posłowie PiS chcieli zmian w porządku obrad
- Chciałabym poprosić o rozszerzenie porządku obrad o informację ministra kultury nt. nielegalnych działań związanych z pacyfikacją mediów publicznych i wprowadzonych tam uzurpatorów oraz przewodniczącego KRRiT nt. strat, jakie media publiczne poniosą w związku z tymi wydarzeniami - mówiła Joanna Lichocka, zastępczyni przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu (PiS).
Bogdan Zdrojewski, przewodniczący Komisji Kultury, poddał wniosek pod głosowanie, a gdy nie zdobył odpowiedniej liczby głosów, Marek Suski, również poseł PiS nazwał metody przewodniczącego „prokuratorskimi”.
Zgłosił wniosek formalny o uzupełnienie porządku dziennego o dyskusję nt. niszczenia archiwów mediów publicznych. – To wartość nie tylko historyczna, ale i finansowa. Na te archiwa przeznaczono duże środki i jeżeli jest niszczony dorobek artystyczny, historyczny, dokumentalistyczny – mówił.
Wniosek ten nie został poddany pod głosowanie, co parlamentarzyści związani z PiS określili łamaniem przepisów i standardów debaty sejmowej.