Abp Michalik dopiero w kwietniu 2016 r. skończy 75 lat i osiągnie wiek emerytalny. Wtedy – zgodnie z prawem kanonicznym – powinien oddać się do dyspozycji papieża. Ale jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", list z prośbą o nieprzedłużanie czasu jego pracy wysłał do Franciszka już teraz. Poinformował też o tym w przesłaniu do księży oraz wiernych, które ma być odczytane w kościołach archidiecezji w najbliższą niedzielę.
Na nowe czasy nowy człowiek
„Ponowiłem w tych dniach prośbę do Papieża Franciszka, aby zechciał nie przedłużać czasu mego odejścia z tej odpowiedzialnej misji (biskupa diecezjalnego – red.), która potrzebuje nowego człowieka" – napisał arcybiskup w liście pasterskim. „Zdaję sobie sprawę z moich osobistych braków, słabości i grzechów i dlatego czasu odejścia »na osobność« oczekuję jako daru łaski" – stwierdził były przewodniczący episkopatu i zaapelował o modlitwę o nowego biskupa.
List do papieża jest już drugą prośbą abp. Michalika w tej sprawie. Po raz pierwszy metropolita poprosił Franciszka o zwolnienie go z urzędu w maju 2014 r. – kilka dni po jubileuszu 50. rocznicy swoich święceń kapłańskich. Papież nie uwzględnił wtedy tej prośby.
– Moim zdaniem decyzja arcybiskupa jest głęboko przemyślana i przemodlona. Kilka razy rozmawiałem z nim o tym, pytając o motywy – mówi Tomasz Krzyżak, dziennikarz „Rzeczpospolitej" i autor mającej ukazać się na jesieni biografii metropolity przemyskiego. – Na pewno nie jest to wynik krytyki, której arcybiskupa ostatnio poddawano. Nie jest to też zmęczenie pracą. Według mnie abp Michalik ma świadomość, że idą nowe czasy i że diecezja potrzebuje nowego człowieka, nowej wizji. Arcybiskup tłumaczył mi, że na emeryturze chce poświęcić się głównie modlitwie i duszpasterstwu. Może napisze też jakieś wspomnienia – dodaje.
Kto mógłby zostać nowym metropolitą? – Za wcześnie na spekulacje. Jeśli arcybiskup zostanie zwolniony z urzędu, to stanie się to dopiero w kwietniu przyszłego roku – słyszymy w watykańskiej Kongregacji ds. Biskupów. – W najbliższym czasie nie należy też oczekiwać wyznaczenia koadiutora, który przejmie obowiązki, gdy abp Michalik skończy 75 lat.
W kręgach zbliżonych do episkopatu pojawiają się jednak sugestie, że metropolitą przemyskim mógłby zostać np. bp Michał Janocha – od czerwca biskup pomocniczy warszawski. Jest on historykiem sztuki, wybitnym znawcą sztuki bizantyjskiej. Ma bardzo dobre kontakty z Kościołem greckokatolickim, a także Cerkwią prawosławną. A to w Przemyślu ma duże znaczenie.