Rosja przetrwała sankcje Zachodu

Unia sięga granic kar, jakie może nałożyć na Kreml. Dotychczasowe nie powaliły agresora.

Publikacja: 15.03.2023 03:00

Rosja przetrwała sankcje Zachodu

Foto: AFP

To czas na podsumowanie, bo jak mówi szef dyplomacji UE Josep Borrell agencji Euractiv, „niewiele już zostało do zrobienia, gdy idzie o nowe sankcje”. Rok temu francuski minister gospodarki Bruno Le Maire przekonywał, że doprowadzą one do bankructwa rosyjskiej gospodarki. Dołączył wówczas do chóru europejskich i amerykańskich polityków, którzy prognozowali, że dni Rosji są policzone.

Jednak wracający kilka dni temu z Moskwy wysłannik AP przyznał: „Życie codzienne przeciętnych Rosjan zasadniczo nie wygląda inaczej niż przed inwazją na Ukrainę”. I faktycznie, zamiast upaść, kurs rubla do dolara jest mocniejszy o 38 proc. niż rok temu, nie ma masowego bezrobocia, a wskaźnik inflacji (11 proc.) jest wyraźnie niższy niż w Polsce. To powoduje, że Rosjanie nie odwrócili się od Władimira Putina: jak podaje Centrum Lewady, 75 proc. z nich popiera wojnę.

Czytaj więcej

Jerzy Haszczyński: Czy Putin przetrwa jak ajatollahowie

Obchodzone restrykcje

Unia ściśle koordynowała z Ameryką wprowadzenie sankcji. Udało się do nich przekonać około 50 krajów reprezentujących 60 proc. PKB świata. Jednak pozostałe z chęcią kontynuowały współpracę gospodarczą z Moskwą. Nie tylko Chiny i Indie stały się czołowymi nabywcami rosyjskiej ropy, ale też Zjednoczone Emiraty Arabskie, Turcja oraz kraje Azji Środkowej i Kaukazu zaczęły pośredniczyć w handlu między Zachodem a Rosją. „Financial Times” ujawnił, że Stany chcą to ukrócić. Ale dopiero teraz.

Na Zachodzie błędnie sądzono, że Rosja to kleptokracja. A to jest dyktatura, w której władza liczy się bardziej od pieniędzy

Peter Rutland, profesor amerykańskiego Wesleyan University

Kreml zarobił też krocie na wzroście cen ropy, jaki spowodowała rosyjska inwazja na Ukrainę. Jak obliczył Peter Rutland, profesor amerykańskiego Wesleyan University, wojna kosztuje Rosję 300 mln dol. dziennie. Ale zarabia ona 800 mln dol. dziennie na eksporcie ropy.

Wreszcie, rosyjscy oligarchowie, którzy stracili w minionym roku połowę aktywów, nie odwrócili się od Putina. – Na Zachodzie błędnie sądzono, że Rosja to kleptokracja. A to jest dyktatura, w której władza liczy się bardziej od pieniędzy – mówi Rutland.

Czytaj więcej

Gruzińsko–ukraińska kłótnia z Rosją w tle

Rosja czeka na wybory

Nadchodzący rok nie zapowiada się już jednak dla Kremla tak różowo. Kurs baryłki ropy spadł do około 75 dol., o 30 proc. w porównaniu z marcem 2022 r. Aby załatać rosnącą dziurę budżetową, Moskwa szybko przepala rezerwy walutowe. Odcięta od zachodniej technologii, nie potrafiła powstrzymać załamania najbardziej zaawansowanych gałęzi przemysłu, jak lotnictwo czy motoryzacja.

Czytaj więcej

W Moskwie jest nawet cola z Polski

Mimo to dziś już niewielu ekspertów prognozuje szybki upadek rosyjskiej gospodarki. Na horyzoncie rysuje się zaś dla Putina nadzieja na porozumienie z Ameryką w razie wygranej w wyborach za 18 miesięcy Donalda Trumpa lub jego rywala na prawicy Rona DeSantisa. Obaj nie są zainteresowani dalszym wspieraniem Ukrainy.

To czas na podsumowanie, bo jak mówi szef dyplomacji UE Josep Borrell agencji Euractiv, „niewiele już zostało do zrobienia, gdy idzie o nowe sankcje”. Rok temu francuski minister gospodarki Bruno Le Maire przekonywał, że doprowadzą one do bankructwa rosyjskiej gospodarki. Dołączył wówczas do chóru europejskich i amerykańskich polityków, którzy prognozowali, że dni Rosji są policzone.

Jednak wracający kilka dni temu z Moskwy wysłannik AP przyznał: „Życie codzienne przeciętnych Rosjan zasadniczo nie wygląda inaczej niż przed inwazją na Ukrainę”. I faktycznie, zamiast upaść, kurs rubla do dolara jest mocniejszy o 38 proc. niż rok temu, nie ma masowego bezrobocia, a wskaźnik inflacji (11 proc.) jest wyraźnie niższy niż w Polsce. To powoduje, że Rosjanie nie odwrócili się od Władimira Putina: jak podaje Centrum Lewady, 75 proc. z nich popiera wojnę.

Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany