Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", Haier ofertę przejęcia fabryk złożył późnym popołudniem w piątek 10 kwietnia. Na razie nieznane są szczegóły – według naszych informacji firma miała zaoferować większą kwotę niż BSH, które od wielu miesięcy chce kupić mienie spółki za 90 mln zł. Jednak umowy z tym inwestorem nie chce podpisać syndyk.
Z naszych informacji wynika również, iż Haier deklaruje zatrudnienie od razu większej grupy obecnych pracowników zakładu. W swojej ofercie BSH zadeklarowało bowiem pracę dla 500 osób, jednak dopiero po zmodernizowaniu zakładu. Niemcy chcą też zainwestować ok. 180 mln zł.
Z syndykiem nie udało się nam skontaktować, ale źródła zbliżone do transakcji potwierdziły, że oferta została faktycznie złożona. Na razie konkurent ocenia nowego gracza raczej ostrożnie. – Na dziś jedyną ważną i procedowaną ofertą kupna masy upadłościowej Fagor Mastercook jest zaakceptowana przez sąd i radę wierzycieli oferta koncernu BSH. Nie będziemy komentować ewentualnych działań podejmowanych przez inne podmioty gospodarcze – wyjaśnia Andrzej Maślak, rzecznik BSH.
Oferta tej firmy na wrocławski zakład ważna jest jeszcze tylko kilka dni. Po jego upływie firma zapowiada inwestycję w innym kraju, np. w Turcji.
Inne firmy z branży zwracają uwagę na moment złożenia oferty. – Trudno traktować ją poważnie, przecież proces sprzedaży prowadzony jest od ponad roku i nagle w ostatniej chwili zjawiają się z czymś takim? – mówi przedstawiciel jednego z producentów AGD.