Orlen do 3 października czeka na oferty przygotowania analizy rynkowej zbierającej informacje o dostępnych na rynku innowacyjnych rozwiązaniach dla małoformatowych obiektów sprzedaży. – Zakres zapytania dotyczy usługi dostarczenia i operacyjnej obsługi konceptu samoobsługowego punktu sprzedaży detalicznej dla produktów FMCG sieci Orlen – podał koncern.
Podkreślił on też, że aby bezpiecznie rozwijać koncepty handlowe, funkcjonujące poza stacjami paliw, zainteresowany jest przetestowaniem konceptu samoobsługowych punktów sprzedaży detalicznej dla produktów FMCG. Czyli sklepu oferującego zakupy bez udziału sprzedawcy.
Po co pracownicy?
Sklepy bezobsługowe to oferta, która podbija polski rynek już od kilku lat. – To efekt wyjścia naprzeciw potrzebom konsumentów, oczekujących często dostępu do oferty także w godzinach, gdy inne sklepy są zamknięte – mówi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. – To także efekt rosnących kosztów działalności, zarówno jeśli chodzi o wynagrodzenia pracowników, jak i inne koszty operacyjne. Dlatego wszelkie usługi związane z automatyzacją będą się coraz bardziej upowszechniały – dodaje.
Nie sposób nie wiązać także początku inwestycji w takie formaty z przyjętym w 2018 r. zakazem handlu w niedzielę. Sklepy bez pracowników mogą działać całą dobę, we wszystkie dni, i choć oferta jest ograniczona, to jednak wyższe ceny pozwalają na podniesienie opłacalności takich projektów.