– To może chodzi o to, że wojskowi obawiają się, iż nasz samolot zostanie zestrzelony czy coś takiego – skomentowała Nancy Pelosi obawy prezydenta Joe Bidena.
82-letnia polityk Partii Demokratycznej rozpoczęła wizytę w czterech krajach Azji, w czasie której chce odwiedzić też Tajwan. Chińscy politycy, wojskowi i komentatorzy grożą wszelkimi możliwymi konsekwencjami, jeśli spróbuje wylądować na wyspie.
Napięcie narasta
Przy czym przewodnicząca oficjalnie nie potwierdziła, że odwiedzi wyspę. Choć wszyscy wiedzą, że od 30 lat jest jednym z najbardziej konsekwentnych krytyków dyktatury Pekinu.
Czytaj więcej
Prezydent Chin Xi Jinping ostrzegł prezydenta USA Joe Bidena przed "igraniem z ogniem" w sprawie Tajwanu. Pekin jest zaniepokojony możliwą wizytą spikerki Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi na wyspie.
Chińska armia rozpoczęła demonstracyjną koncentrację w prowincjach oddzielonych od Tajwanu 200-kilometrową cieśniną, a marynarka ćwiczy w jej najwęższym miejscu z użyciem ostrej amunicji. Armia amerykańska potraktowała groźby na tyle poważnie, że z Singapuru wypłynął w stronę wyspy zespół lotniskowca Ronald Reagan. Równie poważnie Chińczyków potraktowała część amerykańskich kongresmenów, którzy odmówili towarzyszenia Pelosi w jej podróży.