Teoretycznie przyszłość finansów publicznych, przedstawiona w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 2024–2027 (WPFP), nie wygląda źle. Nadmierny dziś deficyt ma się obniżać, i to bez szczególnych dostosowań.
Jaki deficyt budżetowy w 2024 r.
Ministerstwo Finansów, autor WPFP, ocenia, że w tym roku deficyt całego sektora finansów publicznych (według metodologii unijnej) wyniesie 5,1 proc. PKB (ok. 190 mld zł) czyli tyle, ile w 2023 r. Tym samym nie uda się plan MF redukcji deficytu o 0,5 pkt proc. PKB, przedstawiony w grudniu 2023 r. Teraz minister finansów Andrzej Domański wyjaśnia, że po pierwsze, to dzięki jego restrykcyjnej polityce udało się w 2023 r. obniżyć „budżetową” dziurę z 5,6 proc. PKB planowanych przez rząd PiS do 5,1 proc. Po drugie, w tym roku wciąż kasa państwa będzie pod presją istotnych wydatków.
Czytaj więcej
Zgadzam się z Adamem Glapińskim z tym, że w tym momencie wchodzenie do strefy euro jest nieuzasadnione – powiedział na antenie TVN24 minister finansów Andrzej Domański.
To m.in. mrożenie cen energii dla gospodarstw domowych i firm, które obowiązują co najmniej do końca czerwca 2024 r. Ich wygaszanie jest zaplanowane na kolejne lata. To również kontynuacja polityki prorodzinnej, senioralnej rozpoczętej przez rząd PiS – np. podwyżka 500+ do 800+, czy 14. emerytura (która od 2023 roku ma charakter stały).