Są przepisy, które powstają w jedną noc, chociaż nie powinny i są takie, na które czeka się kilka lat, za długo. Takim aktem prawnym jest unijne rozporządzenie o sztucznej inteligencji (AI). Niedawno przyjęła go Rada Unii Europejskiej, ale będzie stosowane wprost przez kraje UE dopiero za dwa lata (z wyjątkami). Rozporządzenie AI ma chronić przede wszystkim osoby fizyczne, przed systemami tzw. wysokiego ryzyka. Rozporządzenie o AI uznaje za nie każdy system, który profiluje osobę fizyczną. Wykorzystują one m.in. biometrię, działają w obszarze zatrudniania i zarządzania pracownikami, kwalifikują do świadczeń zdrowotnych, wykorzystywane są do ścigania przestępstw. Mogą z jakiegoś powodu typować lub dyskwalifikować daną osobę. I nie są jasne kryteria takiej oceny.
By temu przeciwdziałać, rozporządzenie o sztucznej inteligencji nakłada na podmioty wykorzystujące AI liczne obowiązki i… daje czas na przygotowanie się do ich wypełnienia. Sztuczna inteligencja raczej się nie zatrzyma, nie poczeka. Jak rozwinie się w ciągu kolejnych lat? I czy dzisiejsze regulacje w obszarze AI będą właściwą odpowiedzią na wyzwania przyszłości?
Czytaj więcej
21 maja 2024 r. Rada Unii Europejskiej przyjęła rozporządzenie – akt o sztucznej inteligencji. Zacznie ono obowiązywać w ciągu 20 dni od jego opublikowania w Dzienniku Urzędowym UE, ale będzie stosowane bezpośrednio po 24 miesiącach od wejścia w życie (z wyjątkami). Jaki wpływ będzie miało to rozporządzenie na ochronę danych osobowych? Czy zmienią się zasady stosowania AI w firmach?
Zapraszam do lektury tygodnika „Biznes”.