Wojciech Wajda, były prezes oraz większościowy udziałowiec w firmie Wasko, po trzech dniach głodówki został wypuszczony z aresztu. Sprawa dotyczy zarzutu korupcyjnego, m .in. przetargów dla PKP Cargo. Głodówka miała zwrócić uwagę na lekceważenie przez prokuraturę i sąd jego problemów zdrowotnych. Areszt trwał aż 3 miesiące i miał zostać przedłużony do 8 września.
Decyzja sądu wywołała silne protesty ze strony obrońców Wajdy, którzy wskazywali na drastyczne naruszenie prawa oraz pogarszający się stan zdrowia oskarżonego. Skargi przyniosły efekt.
- 5 sierpnia prokuratura uchyliła areszt tymczasowy – mówi mec. Edward Turczynowicz. - To w jakiś sposób odbudowało nasze zaufanie do tej instytucji. Możemy boleć tylko nad tym, że nie uczynił to sąd, ani pierwszej ani drugiej instancji.
Dlaczego areszt trwał tak długo? Czy były ku temu rzeczywiste przesłanki?