Groźby bez pokrycia? Gazprom zignorował aukcję na przesył przez Polskę

O ile straszenie Łukaszenki zatrzymaniem tranzytu gazu do UE to zwykły blef, o tyle zignorowanie przez Gazprom aukcji na przesył surowca przez Polskę jest faktem.

Aktualizacja: 15.11.2021 08:38 Publikacja: 14.11.2021 21:00

Groźby bez pokrycia? Gazprom zignorował aukcję na przesył przez Polskę

Foto: Bloomberg

W sobotę Gaz-System zaoferował na aukcji dodatkową przepustowość gazociągu Jamał–Europa w ilości około 58 mln metrów sześciennych. Oferta pozostała nieodebrana. Także w sobotę ukraiński operator gazowy udostępnił na granicy z Rosją dodatkowe przepustowości w wysokości 15 mln m sześc., ale i one pozostały niewykorzystane, wynika z danych Platformy GSA i serwisów branżowych.

Mniej przez Polskę, więcej przez Ukrainę

Wyniki aukcji powtarzają więc znany już schemat pompowania gazu przez Gazprom do Unii przez Polskę i Ukrainę, kiedy to Rosjanie nie wykupują dodatkowych mocy. Po dwóch dniach ciągłego wzrostu, ilości gazu ziemnego pompowanego gazociągiem Jamał–Europa ponownie wyraźnie spadła.

Czytaj więcej

Michał Niewiadomski: Szantaż nam niestraszny

W dniach 9 i 10 listopada przepompowanie na trasie Jamał–Europa tylko wzrastało: 9 listopada tranzyt zwiększył się prawie 2,5-krotnie, do ok. 850 tys. m sześc. na godzinę, czyli o jedną czwartą w ciągu doby. Ale już 11 listopada było to 695 tys. m sześc. na godzinę, poinformował niemiecki operator przesyłu gazu Gascade. W weekend Jamałem płynęło już zaledwie 47 procent surowca z 10 listopada, kiedy zapełnienie rury wynosiło maksymalnie 1,47 miliona m sześc. na godzinę.

– Zmniejszenie pompowania następuje głównie na odcinku z Polski do Niemiec. Gaz cały czas płynie do Polski przez Białoruś. Samo pompowanie do Polski nie zostało jednak całkowicie zatrzymane. Dlaczego tak się dzieje? Ceny są wysokie, a Niemcy otrzymują teraz gaz głównie bezpośrednio – przez Nord Stream – i wydaje się, że to wystarczy na potrzeby niemieckiego rynku – ocenia Igor Juszczow, czołowy analityk Narodowego Funduszu Bezpieczeństwa Energetycznego Rosji dla agencji RIA Nowosti.

Czytaj więcej

Mniej gazu płynie Jamałem, Niemcy odpowiadają reżimowi

W jego ocenie Gazprom będzie dostarczał gaz przede wszystkim do dwóch krajów Unii – Niemiec i Austrii. „To, co teraz przechodzi przez Ukrainę, najprawdopodobniej trafia na Słowację, a potem dalej do Austrii".

To Rosja grzeje Europę

Ekspert nie martwi się groźbami białoruskiego dyktatora. Jego zdaniem w przyszłości pompowanie przez Jamał–Europa wzrośnie. Juszczow przypomina, że to Gazprom jest właścicielem magistrali białoruskich.

– Jeśli chodzi o słowa Aleksandra Łukaszenki, że zablokuje przesył gazu do Polski, to jest raczej emocjonalne stwierdzenie. To nie Białoruś ogrzewa Europę, ale Rosja. Białoruś świadczy usługi w zakresie tranzytu rosyjskiego gazu. A białoruskie gazociągi należą do Gazpromu. A Gazprom nie zrezygnuje dobrowolnie z kontroli nad białoruskimi magistralami. Jak również nad żadnym innym gazociągiem, w tym tymi, którymi gaz płynie do obwodu kaliningradzkiego przez Białoruś i Litwę – zauważa ekspert.

Czytaj więcej

Michał Niewiadomski: Surowcowe strachy na lachy

Zgodnie z umową międzyrządową z Białorusią, w ramach której Gazprom dekadę temu kupił (za 5 mld dol.) białoruskiego operatora gazowego Biełtransgaz, w wypadku zerwania umowy Mińsk będzie musiał zapłacić Rosji łącznie ponad 7 miliardów dolarów odszkodowania. „Tak więc ewentualne złamanie tej umowy byłoby dotkliwym ciosem dla Białorusi (dodajmy ogromnie zadłużonej, zdanej jedynie na pomoc Rosji – red.) – podsumowuje ekspert.

„To (...) nie przyczyniłoby się do rozwoju naszych relacji z Białorusią – ostrzegł w sobotę Łukaszenkę Władimir Putin na antenie kanału Rosja 24.

W sobotę Gaz-System zaoferował na aukcji dodatkową przepustowość gazociągu Jamał–Europa w ilości około 58 mln metrów sześciennych. Oferta pozostała nieodebrana. Także w sobotę ukraiński operator gazowy udostępnił na granicy z Rosją dodatkowe przepustowości w wysokości 15 mln m sześc., ale i one pozostały niewykorzystane, wynika z danych Platformy GSA i serwisów branżowych.

Mniej przez Polskę, więcej przez Ukrainę

Pozostało 89% artykułu
Biznes
Polska firma zbrojeniowa sprzeda Korei Południowej tysiące dronów kamikadze
Biznes
Najnowszy iPhone już dostępny w Rosji. Klienci sięgną głęboko do kieszeni
Biznes
Dyplomacja półprzewodnikowa. Tajwan broni się przed komunistycznym sąsiadem
Biznes
Francuska Riwiera opanowana przez Rosjan. Kwitnie korupcja i luksus
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Biznes
Tak biznes pomaga powodzianom