Przejęcia i nowe usługi pomagają operatorom

O 9,4 procent wyższe są przychody T-Mobile po zakupie GTS.

Publikacja: 13.05.2015 22:00

Przychody T-Mobile Polska w I kw. 2015 r. były o 9,4 proc. wyższe niż rok wcześniej dzięki przejęciu

Przychody T-Mobile Polska w I kw. 2015 r. były o 9,4 proc. wyższe niż rok wcześniej dzięki przejęciu GTS.

Foto: Bloomberg

Według Głównego Urzędu Statystycznego w końcu marca w sieciach komórkowych aktywnych było 58,05 mln kart SIM użytkowników telefonii i mobilnego internetu.

To o 455 tys. sztuk więcej niż na koniec grudnia. Aby ocenić, jak radzili sobie wszyscy duzi operatorzy mobilni, jest jeszcze za wcześnie. W czwartek poznamy dane grupy Cyfrowy Polsat z Polkomtelem, a 26 maja – P4, operatora sieci Play.

Wiadomo już jednak, jakie rezultaty osiągnęły dwie największe pod względem liczby aktywnych kart SIM komórkowe sieci: Orange Polska i – od środy – T-Mobile Polska.

Lepiej z przychodami

O ile Orange stracił 111 tys. użytkowników i zamknął kwartał z 15,52 mln kart SIM, o tyle T-Mobile pulę powiększył o 93 tys. kart i ma ich łącznie blisko 15,8 mln. Ta druga firma zawdzięcza przyrost użytkownikom ofertom telefonii na kartę, których przybyło 132 tys. Z kolei w segmencie kontraktowym, uważanym za atrakcyjniejszy ze względu na wyższe rachunki i lojalność klientów, T-Mobile tracił klientów. Ubyło mu 39 tys. kontraktów i zakończył kwartał z 6,78 mln abonentów. Orange przeciwnie. Jego baza klientów z umowami powiększyła się do 7,7 mln, a pokaźny ubytek odnotował w segmencie na kartę.

Zarówno Orange, jak i T-Mobile mogły się pochwalić poprawą trendów w przychodach. Przychody Orange spadały nieznacznie, a T-Mobile skokowo urosły. Łączne przychody sieci kontrolowanej przez Deutsche Telekom wyniosły 1,6 mld zł, o 9,4 proc. więcej niż rok temu. Spadł za to o 3 proc. – mimo rozrostu grupy – zysk EBITDA. Spółka nie wyjaśniła dlaczego.

Pierwszy kwartał z GTS

Wyjaśnienia są dwa. Po pierwsze, T-Mobile zaliczył po raz pierwszy do wyników finansowych część biznesu przejętego operatora dla firm – GTS CE. To właśnie w segmencie usług dla firm zanotował największy przyrost przychodów: o 11,72 proc., do 570 mln zł. Za sprawą GTS T-Mobile przekształca się w operatora uniwersalnego. Oprócz usług mobilnych grupa udostępnia firmom 12 tys. linii telefonii stacjonarnej i 11 tys. łączy internetowych. Świadczy też usługi centrów danych.

W przeciwieństwie do Orange T-Mobile nie ma nadal usług stacjonarnych dla Kowalskiego, z kolei do grupy Cyfrowy Polsat – platformy płatnej telewizji. Mimo to w I kw. br. T-Mobile zanotował wzrost wpływów od klientów indywidualnych. Wyniosły 923 mln zł, o 2,5 proc. więcej niż rok wcześniej.

Firma nie precyzuje, jak jej się to udało. Prezes Zacharias Piperidis ocenia ogólnie, że klienci dobrze przyjęli nowe oferty. Były to m.in. pakiety dla rodzin. Trzeba też pamiętać, że w ub.r. T-Mobile podniósł abonamenty niektórym klientom i ruszył z usługą bankowości, z której korzysta obecnie 500 tys. klientów.

Daniel Szcześniewski, kierownik marketingu i zarządzania segmentami rynku biznesowego, T-Mobile Polska

W stosunku do 2014 roku nie ma dużych zmian w zachowaniu rynku. Cały, także część biznesowa, charakteryzuje konkurencja cenowa. Gra toczy się o to, by dostarczać klientowi coraz więcej wartości (np. usług) za podobną cenę. Gdy operator nie stosuje takiej polityki, pojawia się pretekst do negocjacji niższych cen. Połączenie T-Mobile i GTS sprawiło, że portfel kilkudziesięciu usług komórkowych poszerzył się o drugie tyle usług stacjonarnych. Czy będą kolejne? O szczegółach mówić nie możemy, ale ważne są dla nas takie obszary jak: M2M, usługi lokalizacyjne czy Internet of Things.

Mariusz Gaca, wiceprezes Orange Polska

Ostra rywalizacja na rynku klientów indywidualnych przeniosła się na rynek biznesowy – trudniejszy, ale atrakcyjniejszy finansowo. Pierwsze oznaki wystąpiły w 2013 r., a w ubiegłym roku było to już w pełni widoczne. Kilkusetzłotowe rachunki za połączenia komórkowe w biznesie kilka lat temu nikogo nie dziwiły, dziś mogą być tak wysokie głównie za sprawą roamingu. W 2012 r. pierwsze oferty nielimitowane były nawet trzy razy droższe niż w 2014 r. Czyli w dwa lata spadły grubo ponad połowę. Ten trend się utrzymuje, choć nie ma już tak spektakularnych obniżek cen.

Według Głównego Urzędu Statystycznego w końcu marca w sieciach komórkowych aktywnych było 58,05 mln kart SIM użytkowników telefonii i mobilnego internetu.

To o 455 tys. sztuk więcej niż na koniec grudnia. Aby ocenić, jak radzili sobie wszyscy duzi operatorzy mobilni, jest jeszcze za wcześnie. W czwartek poznamy dane grupy Cyfrowy Polsat z Polkomtelem, a 26 maja – P4, operatora sieci Play.

Pozostało 90% artykułu
Biznes
Poczta Polska pomaga powodzianom. Przyspieszyła dostarczanie emerytur
Biznes
Polska firma zbrojeniowa sprzeda Korei Południowej tysiące dronów kamikadze
Biznes
Najnowszy iPhone już dostępny w Rosji. Klienci sięgną głęboko do kieszeni
Biznes
Dyplomacja półprzewodnikowa. Tajwan broni się przed komunistycznym sąsiadem
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Biznes
Francuska Riwiera opanowana przez Rosjan. Kwitnie korupcja i luksus