Przed zbliżającym się sezonem publikacji raportów finansowych za III kwartał 2023 r. sprawdziliśmy postępy banków w tworzeniu rezerw na ryzyko prawne hipotecznych kredytów walutowych. Wnioski są dosyć zaskakujące, okazuje się bowiem, że na tle rekordowo wysokich odpisów w poprzednich miesiącach III kwartał wygląda na razie raczej blado.
Na przykład mBank dokonał odpisów na ok. 1 mld zł, wobec 1,5 mld zł w poprzednim okresie, a Santander BP na ok. 0,3 mld zł, wobec ponad 0,7 mld zł. Lider rynku, PKO, nie przedstawił dotychczas komunikatu w tej kwestii i możliwe, że nie zawiązał istotnych rezerw frankowych w III kwartale, choć poprzednio było to aż 2,5 mld zł (za to mogą się pojawić duże kwoty w końcówce roku).
Z kolei Millennium trzyma „poziom” (w III kwartale rezerwy sięgnęły 673 mln zł, wobec 715 mln zł w II kwartale), a zdaniem analityków podobnie może być w przypadku BNP Paribas, który nie przedstawił informacji za III kw. w tym temacie.
Po drugie – obecne tempo i tak jest dosyć szybkie, a dla banków oznacza ogromne koszty. Na przykład mBank już zapowiedział, że choć otoczenie rynkowe sprzyja „zarabianiu”, to za III kwartał i tak pokaże ujemny wynik.