Dolezal utrzymywała, że jej dochód wynosi mniej niż 500 dolarów, ale jednocześnie miała 84 tys. dolarów oszczędności na koncie w banku, o czym nie informowała urzędników ubiegając się o świadczenia.
Teraz kobiecie za wyłudzenie środków publicznych grozi nawet 15 lat więzienia. Dolezal będzie też musiała zwrócić otrzymane pieniądze, które jej się nie należały.
Sprawa zaczęła się od tego, że pracownik Stanowego Departamentu Zdrowia i Spraw Socjalnych w Waszyngtonie odkrył, że Dolezal opublikowała swoje wspomnienia i otrzymała z tego tytułu płatności od 10 do 20 tysięcy dolarów - wynika z akt sądowych.
Tymczasem Dolezal utrzymywała, że zarabia mniej niż 500 dolarów i otrzymywała w związku z tym m.in. środki na zakup żywności z pomocy społecznej.
W 2015 roku Dolezal zrezygnowała ze stanowiska w Krajowym Stowarzyszeniu Postępu Ludzi Kolorowych (NAACP) w związku z wyjściem na jaw faktu, że podawała się za Afroamerykankę.