Przeciętnie o 9 proc. wzrosną w tym roku w firmach budżety na wynagrodzenia pracowników etatowych – wynika z najnowszego pulsowego badania firmy doradczej WTW Consulting, które „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza.
Badanie przeprowadzone na przełomie lutego i marca br. objęło 115 prywatnych, w większości dużych pracodawców z różnych branż, którzy świadomie zarządzają wynagrodzeniami. Na tyle świadomie, że starają się reagować na nasiloną w 2022 r. presję płacową, którą wywołał gwałtowny wzrost inflacji.
Najczęściej (63 proc. firm) wprowadzają dodatkowe podwyżki dla kluczowych pracowników. Spora grupa będzie też aktualizować taryfikatory płacowe i zwracać uwagę pracowników na wartość całkowitego pakietu wynagrodzeń (wraz z benefitami).
Dodatek drożyźniany
Nieco mniej popularne niż w 2022 r. mogą być związane z inflacją jednorazowe dodatki do pensji, które w zeszłym roku przyznało 29 proc. dużych firm. Jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej”, taki dodatek dostali np. pracownicy PKN Orlen. Według biura prasowego koncernu wypłacono im w 2022 r. dodatkowe, jednorazowe świadczenie w wysokości 4 tys. zł brutto. Podobne inflacyjne czy też „drożyźniane” dodatki lub specjalne bonusy wypłacały m.in. duże sieci handlowe (na czele z Biedronką) i banki, w tym PKO BP. W 2023 r. jednorazowe dodatki będą nieco rzadsze (zakłada je 24 proc. badanych firm), lecz z kolei z 15 do 17 proc. wzrosła grupa pracodawców, którzy będą wprowadzać procentową indeksację płac powiązaną z poziomem inflacji.