"Politico" ocenia, że jeśli rządzący krajem PiS utrzyma się u władzy przez trzecią kadencję, niewiele więcej może zrobić, by zniszczyć (ang. wreck) Polskę bez wyjścia z UE - a perspektywy na to są nikłe" - pisze "Politico". Z kolei jeśli wygra opozycja, wówczas - jak czytamy - będzie tak otoczona przez kontrolowane przez PiS sądy i instytucje oraz przez niechętnego jej prezydenta, że nie będzie w stanie zrobić wiele.
"Politico": Opozycja po zwycięstwie w wyborach nie będzie mogła wiele zrobić
"Na arenie międzynarodowej Polska jest zbyt ważna, by być wiecznie trzymana w zamrażarce; z szybko rozwijającą się gospodarką, dużą armią i kluczową rolę we wspieraniu Ukrainy. To nie Słowacja. Wygrana PiS będzie oznaczać podjęcie większych wysiłków na rzecz znalezienia jakiegoś porozumienia z Warszawą; wygrana opozycji dramatycznie poprawi atmosferę" - pisze "Politico" dodając jednak, że nawet rządzona przez opozycję Polska może zachowywać się asertywnie w wielu ważnych dla UE kwestiach.
Czytaj więcej
Mnie by się marzyła debata (Jarosława) Kaczyńskiego z (Donaldem) Tuskiem, natomiast nie mam wątpliwości, że oni się na debacie w TVP nie pojawią, na pewno Kaczyński się nie pojawi - mówił w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem politolog i historyk prof. Antoni Dudek.
"Zwycięstwo opozycji może osłabić instytucjonalną przewagę PiS, którą (partia ta) wykorzystuje do zmiany reguł gry na swoją korzyść – co może potencjalnie prowadzić do długoterminowego odwrotu (wyborców) od prawicowej partii, która zdominowała polską politykę przez ostatnie osiem lat. Ale nie będzie tu szybkich rozwiązań" - pisze też "Politico".
Mimo to, jak zauważa autor analizy, obie strony twierdzą, że wybory z 15 października będą "najważniejsze od dekad".