Prawie 11 tys. decyzji w sprawach o udzielenie ochrony międzynarodowej wydał w ubiegłym roku Urząd do Spraw Cudzoziemców, a rekordowa liczba pozytywnych rozstrzygnięć dotyczyła obywateli Białorusi i Ukrainy. Ukraińców skłania do tego wojna, Białorusinów – głównie nasilające się represje ze strony dyktatury Łukaszenki.
– Trwają codziennie, nawet w weekendy i święta. Łukaszenko i jego służby otrzymali dostęp do różnych baz działaczy. Do więzień wsadzają teraz nawet za komentarz na Facebooku, zapadają bardzo surowe wyroki, nawet 20 lat więzienia – mówi nam Aleś Zarembiuk, szef Białoruskiego Domu w Warszawie, założyciel pierwszej takiej instytucji w Europie.
Czytaj więcej
Przebywającej w Wilnie liderce wolnej Białorusi władze grożą wieloletnim więzieniem i pozbawieniem obywatelstwa.
W ubiegłym roku wnioski o udzielenie ochrony międzynarodowej w Polsce złożyło 9,9 tys. cudzoziemców – to o blisko 30 proc. (o 2,2 tys.) więcej niż w 2021 r. Prym wiodą Białorusini, z 3,1 tys. wniosków, obywatele Rosji (2,2 tys. – rok wcześniej tysiąc) oraz Ukrainy – tu wzrost jest rekordowy: 1,8 tys. wniosków, gdy rok wcześniej zaledwie 260. Za to kilkakrotnie rzadziej w ub.r. o azyl ubiegali się Irakijczycy i Afgańczycy.
Cudzoziemcowi udziela się ochrony międzynarodowej – w formie statusu uchodźcy lub ochrony uzupełniającej – jeśli w jego kraju pochodzenia grozi mu prześladowanie lub rzeczywiste ryzyko utraty życia czy zdrowia (o ile nie zachodzą okoliczności wskazujące, że np. stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa).