Czy czeka nas drugi strumień uchodźców, z Białorusi?

Tysiące wniosków o wizę do Polski od białoruskich obywateli – wojna w Ukrainie wywołuje panikę w Białorusi.

Publikacja: 22.03.2022 21:00

Polska w Europie stanie się krajem z największą liczbą uchodźców, jeśli większość Ukraińców u nas zo

Polska w Europie stanie się krajem z największą liczbą uchodźców, jeśli większość Ukraińców u nas zostanie

Foto: Piotr Guzik

Gdyby nie rządowa specustawa dla Ukraińców, która daje wojennym uchodźcom prawo czasowego pobytu przez 18 miesięcy, do pracy, opieki zdrowotnej i edukacji, oraz bardzo szeroką pomoc socjalną, Polskę zalałaby fala wniosków o azyl. W ciągu trzech tygodni od wybuchu wojny w Ukrainie wnioski o ochronę międzynarodową w Urzędzie do spraw Cudzoziemców złożyło 800 obywateli Ukrainy (na 2,5 tys. wniosków w ogóle) – to niewiele, zważywszy, że do wczoraj polską granicę przekroczyło 2 mln 125 tys. osób z terenu Ukrainy z 3 mln 528 tys. obywateli Ukrainy, którzy wyjechali z kraju (dane Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców – UNHCR). Nikt nie jest w stanie oszacować, czy liczba chętnych do ubiegania się o status uchodźcy, a nie jedynie o czasowe prawo pobytu w okresie wojny, będzie rosła – wejście w procedurę azylową na pół roku wstrzymuje możliwość zarobkowania (wnioskodawcę utrzymuje państwo), specustawa pozwala pracować bez żadnych ograniczeń. Widać, że to istotne, bo część Ukraińców, którzy sięgnęli po azyl, już się z niego wycofała. – Od 24 lutego umorzone zostały postępowania dotyczące 27 obywateli Ukrainy – precyzuje Jakub Dudziak, rzecznik Urzędu. Umorzenie wniosku następuje w sytuacji, gdy cudzoziemiec opuści Polskę lub wycofa wniosek – tak było w tych przypadkach. Jednak w zależności od rozwoju sytuacji w Ukrainie sytuacja może się zmienić. Status uchodźcy w Europie jest praktycznie dożywotni.

Wstęp wzbroniony

Polska od 2016 r. była jednym z trzech krajów UE, które nie przyjęły ani jednego uchodźcy w ramach przymusowej relokacji po kryzysie humanitarnym od 2015 r. Nie otworzyła też granic dla Ukraińców ze wschodniej części tego państwa po 2014 r., kiedy rozpoczął się konflikt zbrojny pomiędzy prorosyjskimi separatystami ze wschodu Ukrainy oraz wspierającą ich Federacją Rosyjską. Polski rząd uznał wtedy, że uciekający z Donbasu mogą znaleźć schronienie w nieobjętej wojną zachodniej części Ukrainy.

Czytaj więcej

Stosunek polskiego rządu do pomocy sąsiadom zmienił się za sprawą wydarzeń w Białorusi w 2020 r. Zanim wybuchła wojna w Ukrainie, w ciągu ostatniego półtora roku MSZ wydał rekordową liczbę wiz humanitarnych obywatelom Białorusi. Jak podaje nam resort dyplomacji, od 10 sierpnia 2020 do 18 marca tego roku obywatelom Białorusi wydano 27 865 wiz w celu przyjazdu ze względów humanitarnych z uwagi na interes państwa lub zobowiązania międzynarodowe. Wiza humanitarna to rodzaj ochrony uzupełniającej. Przyznaje się ją, jeśli obywatelowi grozi w swoim kraju więzienie lub nierzetelny proces.

Wiza humanitarna jest pozwoleniem czasowym – kiedy w Białorusi zmieni się władza na demokratyczną, wiza przestanie obowiązywać, dlatego Białorusini szukają w Polsce także stałego azylu, którego wiza nie daje. Z danych Urzędu do spraw Cudzoziemców wynika, że o ochronę międzynarodową ubiegało się w ubiegłym roku prawie 2,3 tys. obywateli Białorusi – najwięcej spośród wszystkich nacji.

Brak rejestru

Wojna w Ukrainie zmieniła także sytuację w Białorusi. – Spowodowała panikę wśród Białorusinów w kraju. Jesteśmy zalewani e-mailami, pytaniami w mediach społecznościowych jak pomóc w szybkim uzyskaniu wizy do Polski. Zawsze pytamy o powody, bo pomagamy tylko represjonowanym – podkreśla Aleś Zarembiuk, szef Fundacji Białoruski Dom. Powody są te same: nie chcą walczyć przeciwko Ukrainie, boją się przymusowego poboru, zamknięcia granic. – Sugerujemy wyjazd z kraju. Obecnie jedyna droga lotnicza prowadzi do Gruzji lub Rosji, bo loty do Turcji zostały zlikwidowane, i stamtąd po uzyskaniu wiz można przyjechać do Polski. Wiemy, że ambasady i konsulaty w tych krajach są zasypane tysiącami wniosków – dodaje Zarembiuk.

Polska nie rejestruje uchodźców wojennych z Ukrainy – rzetelnych danych nie przyniesie nam nawet rejestracja osób poprzez PESEL, który nie jest wymagany do legalności pobytu. Ilu z tych, którzy przekroczyli granicę z Polską, wyjechało do innych krajów UE? – To wróżenie z fusów, ale ci, którzy wyjechali, to nie jest liczba znacząca – ocenia Michał Szczerba, poseł KO, od lat zajmujący się sprawami Ukrainy. Szczątkowe informacje podaje Ministerstwo Infrastruktury – polskie pociągi do Niemiec i Czech do 22 marca z Polski przewiozły łącznie ponad 195 tys. osób, ale wielu Ukraińców podróżuje po Europie także prywatnymi samochodami. Rząd nie kryje jednak, że większość Ukraińców, którzy uciekli przed wojną, chce zostać w Polsce. Jeśli tak, Polska stałaby się krajem Europy z największą liczbą uchodźców. Z raportu UNHCR „Global Impact” za 2021 r. wynika, że krajem przyjmującym największą liczbę uchodźców na świecie – prawie 3,7 miliona – jest Turcja. W Europie liderem są Niemcy (1,2 miliona uchodźców). „Ogólnie liczba uchodźców przyjmowanych w Europie wzrosła o 3 proc. Wynikało to głównie z przyznania ochrony międzynarodowej dla ponad jednej czwartej milion osób (284 900) w regionie, prawie połowa w samych Niemczech (83 700) i Hiszpanii (46 500). Ponadto konflikt zbrojny w Górskim Karabachu i jego okolicach, który rozpoczął się we wrześniu 2020 r., spowodował, że około 90 000 osób przedostało się do Armenii, podczas gdy ponad 80 000 osób zostało czasowo przesiedlonych w Azerbejdżanie – czytamy w raporcie UNHCR, który podaje, że w całej Europie w 2021 r. było już 6 mln 570 tys. 500 uchodźców.

Gdyby nie rządowa specustawa dla Ukraińców, która daje wojennym uchodźcom prawo czasowego pobytu przez 18 miesięcy, do pracy, opieki zdrowotnej i edukacji, oraz bardzo szeroką pomoc socjalną, Polskę zalałaby fala wniosków o azyl. W ciągu trzech tygodni od wybuchu wojny w Ukrainie wnioski o ochronę międzynarodową w Urzędzie do spraw Cudzoziemców złożyło 800 obywateli Ukrainy (na 2,5 tys. wniosków w ogóle) – to niewiele, zważywszy, że do wczoraj polską granicę przekroczyło 2 mln 125 tys. osób z terenu Ukrainy z 3 mln 528 tys. obywateli Ukrainy, którzy wyjechali z kraju (dane Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców – UNHCR). Nikt nie jest w stanie oszacować, czy liczba chętnych do ubiegania się o status uchodźcy, a nie jedynie o czasowe prawo pobytu w okresie wojny, będzie rosła – wejście w procedurę azylową na pół roku wstrzymuje możliwość zarobkowania (wnioskodawcę utrzymuje państwo), specustawa pozwala pracować bez żadnych ograniczeń. Widać, że to istotne, bo część Ukraińców, którzy sięgnęli po azyl, już się z niego wycofała. – Od 24 lutego umorzone zostały postępowania dotyczące 27 obywateli Ukrainy – precyzuje Jakub Dudziak, rzecznik Urzędu. Umorzenie wniosku następuje w sytuacji, gdy cudzoziemiec opuści Polskę lub wycofa wniosek – tak było w tych przypadkach. Jednak w zależności od rozwoju sytuacji w Ukrainie sytuacja może się zmienić. Status uchodźcy w Europie jest praktycznie dożywotni.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Społeczeństwo
Ośrodek Karta ciągle jest zagrożony. „Znaleźliśmy się na skraju upadku”
Społeczeństwo
Finansowy sukces o. Rydzyka. Jego fundacja pobiła rekord wszech czasów
Społeczeństwo
"Polski Ranking Nieufności" SW Research. Wobec jednej narodowości Polacy czują wyjątkowy dystans
Społeczeństwo
Sondaż: Czy Rosję należy usunąć z Rady Bezpieczeństwa ONZ? Znamy zdanie Polaków