W propozycji nazwanej „Powitanie uciekających przed wojną: przygotowanie Europy do zaspokojenia potrzeb” Komisja Europejska argumentuje, że tymczasowa ochrona – przyznana Ukraińcom specjalną dyrektywą z 4 marca – daje im prawne ramy funkcjonowania, jakich jeszcze nigdy nie mieli żadni uchodźcy w Unii Europejskiej. Ale za tym bezprecedensowym aktem prawnym musi nadążać rzeczywistość, stąd pakiet wsparcia – finansowego, organizacyjnego, eksperckiego – który KE przedstawi w środę. – Ważne jest, aby nie stracić impetu tego bezprecedensowego, historycznego statusu tymczasowej ochrony. Byłoby błędem, gdyby Europa działała tak szybko w zakresie prawnych ram regulacyjnych, a następnie pozwoliła, by rzeczywistość w terenie za tym nie nadążała – powiedział „Rz” Margaritis Schinas, wiceprzewodniczący KE.
Edukacja cyfrowa
Do UE przybyło już 3,5 mln Ukraińców, z czego połowa to dzieci. I to one mają być objęte szczególną ochroną. KE zwraca uwagę na nieletnich, którzy przybyli bez rodziców, na sieroty i dzieci z niepełnosprawnością. Dla tej grupy potrzebne jest szczególne wsparcie socjalne. Dla wszystkich dzieci w trybie natychmiastowym trzeba uruchomić dostęp do edukacji. Komisja nie doradza konkretnie, jakie klasy tworzyć, ale zwraca uwagę, że w Ukrainie znaczna część materiałów edukacyjnych jest dostępna w formie cyfrowej. KE zajmie się teraz stworzeniem łącznika do tej platformy oraz połączeniem społeczności nauczycielskiej w Unii z nauczycielami ukraińskimi na platformie cyfrowej eTwinning. Funkcjonuje ona teraz dla nauczycieli w UE: z jednego ośrodka edukacyjnego w państwie UE można bezpośrednio współpracować z ośrodkiem w innym państwie. Teraz do tej platformy mieliby być włączeni nauczyciele ukraińscy. Inicjatywa KE przewiduje też wsparcie dla uczniów, jeśli chodzi o zakup materiałów edukacyjnych.
Czytaj więcej
W obliczu wojny i kryzysu uchodźczego rząd powinien współpracować z Unią i pozamykać pola sporów, zamiast prowadzić stare gierki.
Drugi priorytet to dostęp do opieki zdrowotnej. Bruksela zauważa niski poziom wyszczepienia Ukraińców nie tylko przeciw Covid-19, ale też przeciw chorobom, przed którymi państwa UE tradycyjnie chronią się właśnie obowiązkowymi szczepieniami dzieci. Wyzwaniem będzie też pomoc psychologiczna – tutaj KE liczy na wsparcie ze strony organizacji pozarządowych. Ponadto, w pierwszym akcie konkretnego wsparcia zorganizuje 2 tys. łóżek w szpitalach państw UE gotowych na przyjęcie ukraińskich pacjentów z Polski i innych państw, które przyjmują uchodźców jako pierwsze. Komisja wskazuje, że na razie państwa przyjmujące borykają się przede wszystkim z zapewnieniem zakwaterowania i wyżywienia dla uchodźców, ale wkrótce okaże się, jakim obciążeniem są oni dla służby zdrowia.
Polska skorzysta
Na teraz głównym problemem jest jednak zakwaterowanie. Z analizy KE wynika, że sytuacja jest opanowana, bo wielu przybyłych korzysta z pomocy ukraińskiej diaspory. Zwraca jednak uwagę, że możliwe jest pozyskanie unijnego finansowania na ten cel z polityki spójności. Wsparcie dotyczyć może nie tylko bieżących potrzeb mieszkaniowych, ale też zakwaterowania w dłuższym terminie. Na razie KE nie uruchamia żadnych mechanizmów relokacji uchodźców. Po pierwsze, poza nienależącą do UE Mołdawią o taką pomoc nie poprosił żaden kraj graniczący z UE, w tym Polska, która przyjęła najwięcej uchodźców. Po drugie, mechanizm tymczasowej ochrony jest tak skonstruowany, że Ukraińcy sami mogą się przenosić, bo w każdym kraju mają te same prawa. – Na razie nie widzimy potrzeby organizowania czegokolwiek. Jeśli okaże się, że to samodzielne przemieszczanie się nie wystarczy do opanowania sytuacji, to wtedy możemy coś zaproponować – słyszymy nieoficjalnie w KE.