To już fakt. Polacy rezygnują z mięsa i idą w zamienniki

Sprzedaż większości rodzajów mięsa spada, zaś w przypadku zamienników roślinnych można mówić o prawdziwej eksplozji – 480 proc. wzrostu w trzy lata.

Publikacja: 23.09.2021 21:00

To już fakt. Polacy rezygnują z mięsa i idą w zamienniki

Foto: Adobe Stock

Jak wynika z danych GfK, które „Rzeczpospolita" opisuje jako pierwsza, od 2018 r. spada sprzedaż mięsa w ujęciu ilościowym – najmocniej świeżego, o 7,5 proc., nieco mniej skurczyła się także sprzedaż wędlin czy konserw, zaś wzrosła jedynie w przypadku mrożonek – porównując wolumen sprzedaży od czerwca 2018 r. do czerwca 2021 r.

Boom na alternatywy

– Na tym tle imponująco prezentują się zwyżki wolumenu sprzedaży roślinnych zamienników mięsa i wędlin. Osiągnęły one poziom aż 480 proc. Jednak uwzględniając całościowy wolumen sprzedaży, ta kategoria nadal stanowi niewielką część rynku mięsa i wędlin – mówi Grzegorz Mech, menedżer w Panelu GfK. – Z pewnością są to już zauważalne zmiany w nawykach konsumenckich, których producenci i detaliści nie mogą lekceważyć – dodaje.

Handel oraz producenci reagują na trend. Tym bardziej że zmianę zachowań zakupowych przyspieszają szybko spadające ceny zamienników, przy jednocześnie drożejącym mięsie. Jak już pisaliśmy w „Rzeczpospolitej", w badaniu aplikacji Moja Gazetka 44,6 proc. badanych rzadziej niż rok temu kupuje mięso właśnie z powodu rosnących cen.

– Segment roślinnych alternatyw nieustannie rośnie i się rozwija. Z kwartału na kwartał zgłasza się do nas coraz więcej firm, które przymierzają się do wejścia na rynek roślinnych alternatyw lub chcą rozwijać swoje aktualne portfolio – mówi Patricia Homa, prezeska Fundacji ProVeg Polska. – Cieszą nas szczególnie zapytania dotyczące alternatyw sera oraz ryb i jajek, ponieważ do tej pory stanowiły one na rynku prawdziwą niszę. Ostatni rok udowodnił, że trend roślinny nie jest chwilową modą i zostanie z nami na stałe. Pomimo pandemii i trudności, z jakimi zmagała się cała branża spożywcza, segment roślinnych alternatyw odnotował zwyżki – dodaje.

Właściwie już każdy z dużych producentów, tak wyrobów z mięsa, jak i nabiału, ma już w ofercie roślinne alternatywy lub prowadzi zaawansowane prace nad takim projektem. Wciąż pojawiają się nowe warianty smakowe czy składniki.

Producenci żywności mocno reagują na ten trend. Jak choćby koncern Nestlé. – Produkty naszej marki Garden Gourmet są od kilku lat marką nr 1 w Europie w tej kategorii, a jej debiut w Polsce pod koniec zeszłego roku jest bardzo obiecujący, gdyż od początku tego roku może pochwalić się już miejscem na podium wśród najpopularniejszych marek według danych Nielsen – mówi Bartosz Dmowski, menedżer ds. rozwoju biznesu Garden Gourmet na rynek Europy Środkowo-Wschodniej. Produkty Garden Gourmet są dostępne w sieci Kaufland, Biedronkach i Żabkach oraz na frisco.pl.

– Zainteresowanie roślinnymi alternatywami mięsa widać też w gastronomii. Nasz oddział Nestlé Professional oferuje roślinne produkty dla tego sektora – w rok od wprowadzenia marki Garden Gourmet do Polski ma już kilkanaście produktów – dodaje.

Ruch w sklepach

Jak podaje sieć Carrefour, porównując dane tegoroczne do końca sierpnia 2020 r., wzrost sprzedaży oferty wegańskiej wyniósł 68 proc., i to tylko w przypadku certyfikowanych produktów.

– Dla tych, którzy nie chcą jeść mięsa, mamy ponad 400 certyfikowanych produktów kuchni wegańskiej i wegetariańskiej, w tym produkty świeże, których w dużej dystrybucji nie ma nikt na rynku – mówi Piotr Lubiewa-Wieleżyński, menedżer ds. projektów i planowania strategicznego w Dziale Handlowym Carrefour Polska. – W ofercie mamy także 31 produktów pod marką własną oraz 275 kosmetyków wegańskich. Jako pierwsza sieć wprowadziliśmy też produkty wegańskie dla zwierząt – dodaje.

– W ramach naszych dwóch wiodących marek dla osób przywiązujących szczególną uwagę do składu produktu, tj. GoVege i GoBio, mamy 67 oraz 138 produktów. W porównaniu z zeszłym rokiem ta liczba dla marki GoVege zwiększyła się niemal czterokrotnie, a w przypadku GoBio to wzrost o 176 proc. – mówi Marcin Hadaj, menedżer z biura prasowego Biedronki.

– Zdecydowanie zauważalna jest rosnąca świadomość żywieniowa polskich konsumentów i pomimo tego, że nasz rodzimy rynek w tej kategorii nie jest jeszcze tak rozwinięty, jak na zachodzie Europy, to widać wpływ tego zjawiska na dynamikę wzrostu segmentu substytutów mięsa – dodaje.

– Sprzedaż produktów bez mięsa z miesiąca na miesiąc rośnie. Nasza marka Plant Hunter została bardzo dobrze przyjęta przez klientów i zgodnie z zapowiedziami już tej jesieni pojawią się kolejne nowości, jakich w Polsce jeszcze nie było, np. plastry jak szynka z kurkami, plastry jak szynka konserwowa czy strogonow z niekurczakiem i kopytkami – podaje biuro prasowe Żabka Polska.

Jak wynika z danych GfK, które „Rzeczpospolita" opisuje jako pierwsza, od 2018 r. spada sprzedaż mięsa w ujęciu ilościowym – najmocniej świeżego, o 7,5 proc., nieco mniej skurczyła się także sprzedaż wędlin czy konserw, zaś wzrosła jedynie w przypadku mrożonek – porównując wolumen sprzedaży od czerwca 2018 r. do czerwca 2021 r.

Boom na alternatywy

Pozostało 92% artykułu
Przemysł spożywczy
Otmuchów wrócił do działalności, pod Wrocławiem czekają na falę
Przemysł spożywczy
Polscy producenci wysyłają żywność i napoje powodzianom. Woda zamiast oranżady
Przemysł spożywczy
Żabka wycofuje jeden z napojów i ostrzega klientów. Możliwe kawałki szkła
Przemysł spożywczy
Śniadanie drożeje. Masło w górę, jajek mało, następny może być chleb
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Przemysł spożywczy
Kimchi ofiarą zmian klimatu