Kinga Gajewska zawiadamia prokuraturę. "Popełniono trzy przestępstwa"

Posłanka Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska zawiadamia prokuraturę w związku wtorkowymi działaniami policji wobec niej - donosi radio RMF FM.

Publikacja: 20.09.2023 12:34

Posłanka Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska

Posłanka Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska

Foto: PAP/Albert Zawada

mat

Przypomnijmy, iż Kinga Gajewska podczas wiecu wyborczego premiera w Otwocku przez megafon poinformowała uczestników spotkania o aferze wizowej, mówiąc, że Prawo i Sprawiedliwość wpuściło do Polski 250 tysięcy migrantów. Nagrania krążące w mediach społecznościowych pokazują, jak policjanci prowadzą posłankę pod ręce i wciągają ją do radiowozu. Po chwili została wypuszczona.

Czytaj więcej

Posłanka PO wciągnięta do radiowozu. Donald Tusk reaguje, policja się tłumaczy

Posłanka złożyła w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Jej adwokat - mec. Jacek Dubois - twierdzi, że funkcjonariusze popełnili trzy przestępstwa. Po pierwsze, dopuścili się przekroczenia uprawnień przez zatrzymanie osoby chronionej immunitetem. Uważa, że miało też miejsce użycie przemocy wobec funkcjonariusza publicznego, a także bezprawne pozbawienie wolności - przetrzymywanie w radiowozie. 

- Od razu zostali poinformowani, że mają do czynienia z posłanką. Wiedząc o tym, użyli wobec niej przemocy, trzymając ją za ręce, wlokąc, uniemożliwiając sięgnięcie po legitymację poselską - mówił w RMF FM mec. Dubois. 

Czytaj więcej

Wojciech Tumidalski: Zatrzymanie posłanki PO Kingi Gajewskiej: Czy policja zna przepisy?

Policja od początku twierdzi, że nie doszło do złamania prawa. "Policjanci, podejmując interwencje w Otwocku, wobec jednej z osób nie mieli świadomości, że mają do czynienia z Panią Poseł. Niezwłocznie po okazaniu legitymacji poselskiej czynności legitymowania zaprzestano" - napisano na profilu Policji Warszawa na platformie X.

W innym wpisie, zawierającym nagranie ze zdarzenia w Otwocku podkreślono, że "policjanci nie mają obowiązku znać każdego z 460 posłów i 100 senatorów".

Przypomnijmy, iż Kinga Gajewska podczas wiecu wyborczego premiera w Otwocku przez megafon poinformowała uczestników spotkania o aferze wizowej, mówiąc, że Prawo i Sprawiedliwość wpuściło do Polski 250 tysięcy migrantów. Nagrania krążące w mediach społecznościowych pokazują, jak policjanci prowadzą posłankę pod ręce i wciągają ją do radiowozu. Po chwili została wypuszczona.

Posłanka złożyła w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Jej adwokat - mec. Jacek Dubois - twierdzi, że funkcjonariusze popełnili trzy przestępstwa. Po pierwsze, dopuścili się przekroczenia uprawnień przez zatrzymanie osoby chronionej immunitetem. Uważa, że miało też miejsce użycie przemocy wobec funkcjonariusza publicznego, a także bezprawne pozbawienie wolności - przetrzymywanie w radiowozie. 

Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie