Nowelizacja kodeksów karnych jest na biurku prezydenta Andrzeja Dudy. I pojawia się coraz więcej apeli, by ją zawetował.
Minister Ziobro twierdzi, że prawo jest wymierzone w najgroźniejszych bandytów – morderców, gwałcicieli, pedofilów i gangsterów. Pytanie, czy skutecznie i legalnie?
Prawnicy mają do zmian wiele zastrzeżeń. Pierwsze to ograniczenie swobody sędziów w orzekaniu. – Sąd sprowadzono do roli urzędnika – uważa adwokat Mariusz Paplaczyk. On i inni prawnicy wskazują, że celem kary nie będzie resocjalizacja, tylko czysty odwet. Są też w ustawie błędy. Dr hab. Mikołaj Małecki z UJ wskazuje, że za zgwałcenie i spowodowanie umyślnie ciężkich obrażeń ofiary grozić ma maksymalnie 20 lat więzienia. Za wyrządzenie obrażeń nieumyślnie, przypadkowo – aż dożywocie.
Czytaj więcej
To czysty populizm, błędy i zmiany na bakier z prawem UE – mówią eksperci o nowelizacji.
Naczelna Rada Adwokacka zwraca uwagę na niebezpieczne brzmienie paragrafu, który kryminalizuje publiczne propagowanie ideologii nazistowskiej, komunistycznej, faszystowskiej lub innej nawołującej do użycia przemocy w celu wpływania na życie polityczne lub społeczne. Przepis ten zdaniem prawników może zostać użyty jako podstawa postępowań karnych wobec osób podejrzewanych o propagowanie np. ideologii gender, ideologii LGBT. Prawnicy kwestionują wprowadzenie odpowiedzialności karnej dla 14-latków. – To jakaś pomyłka. Nie można mówić o odpowiedzialności karnej uczniów szkół podstawowych – uważa mec. Paplaczyk.