Zalecenia producentów
Zgodnie z przepisem art. 90 ust. 1 ustawy z 20 maja 2010 r. o wyrobach medycznych (DzU z 2020 r. poz. 186 ze zm.) użytkownik wyrobu medycznego zobowiązany jest do przestrzegania instrukcji używania produktu i może go używać w sposób w niej określony. Producenci kwasu hialuronowego wskazują wprost, iż wyrób ten może być używany wyłącznie przez wykwalifikowanego lekarza. Nie ma zatem wątpliwości, iż nie może on być aplikowany przez osoby niebędące lekarzami. Co więcej, producenci zawężają możliwość używania kwasu hialuronowego jedynie do lekarzy, którzy posiadają odpowiednie kwalifikacje. Wymóg nabycia odpowiednich kwalifikacji jest zresztą zgodny z zasadami wynikającymi z prawa powszechnie obowiązującego i z kodeksu etyki lekarskiej, które nakazują, aby lekarz podejmował się czynności odpowiednich do posiadanych kwalifikacji.
Jak się okazuje, pomimo rosnącego zainteresowania tak skomplikowanymi zabiegami medycyny estetycznej w systemie prawa nadal nie określono, jakie dodatkowe szkolenia dawałyby uprawnienia do wykonywania tak specyficznych i innowacyjnych zabiegów.
– Przy aplikacji nici liftingujących najważniejsza jest znajomość anatomii i poszczególnych warstw powięziowych twarzy, tak żeby ten zabieg wykonać bezpiecznie. Takie szkolenie z anatomii powinno odbywać się może nawet na materiale sekcyjnym – po to, żeby zrozumieć, w którym miejscu te nici mają się znaleźć. Tym bardziej że usunięcie ich jest niezwykle trudne – komentuje laryngolog, chirurg Anna Tuszyńska. I dodaje, że coraz częściej trafiają do niej pacjenci potrzebujący korekty po przebytych zabiegach upiększających, które niejednokrotnie wpływają na naruszenie zdrowia.
– W swojej praktyce chirurgicznej często operuję nosy pacjentów po zakończonych niepowodzeniem wcześniejszych zabiegach plastycznych. Obecnie coraz częściej spotykam się z osobami z wypełnieniami kwasem hialuronowym w obrębie nosa, które zamiast poprawić wygląd, dodatkowo zniekształcają rysy twarzy lub nadają jej groteskowy wyraz, wywołując nierzadko asymetryczny obrzęk pomiędzy oczami. Najczęściej jest to wynik „usunięcia" dużego garba nosa poprzez zbyt obfite wypełnienie zagłębienia nad nim – mówi Anna Tuszyńska. I dodaje: – Nieprawidłowe podanie kwasu hialuronowego w obrębie tzw. zastawki nosa może powodować zaburzenia oddychania, niebezpieczne jest podanie wypełniacza w rejonie tętnic. Kontrowersje budzi również wykonywanie jakichkolwiek zabiegów z naruszeniem ciągłości tkanek bez wykluczenia chorób nosa badaniem lekarskim.
Karolina Seidel, adwokat i założycielka kancelarii adwokackiej, specjalizującej się w prawie medycznym
Kosmetolog po kilkugodzinnym szkoleniu z implantacji nici liftingujących przeprowadza zabiegi z ich użyciem. Wprowadza je pod skórę nieumiejętnie, zbyt płytko. U jednej z moich klientek zaimplantował aż 55 nici, tworząc uwypuklenia i nierówności. Pobrał za tę usługę ponad 5 tys. zł. Pomimo próśb klientki nie podjął się ich usunięcia, zwodząc ją, że potrzeba czasu na rekonwalescencję. Po trzech miesiącach, kiedy doszło już do procesu włóknienia nici, klientka musiała udać się do lekarza dermatologa w celu ich usunięcia, przechodząc bardzo bolesny i kosztowny zabieg. Tymczasem kosmetolog nadal prowadzi swoją działalność i ma się całkiem dobrze.