To efekt opublikowanego właśnie komunikatu GUS.
Tak więc przeciętne wynagrodzenie w I kwartale 2024 r. wyniosło 8147,38 zł, czyli miesięcznie o 607,02 więcej niż w IV kwartale 2023 r. (wówczas 7540,36 zł). Obliczenia poczynione na podstawie nowych danych pokazują, że od 1 czerwca 2024 r. przy przychodzie wyższym niż 5703,17 zł (czyli 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia) świadczenie będzie zmniejszane, a po przekroczeniu 10 591,60 zł (130 proc. przeciętnego wynagrodzenia) zostanie zawieszone (kwota groszy może się różnić z uwagi na zaokrąglenia dokonywane przez ZUS). Do końca maja limity są niższe. Wynoszą one odpowiednio 5278,30 zł i 9802,50 zł.
Czytaj więcej
Pobierający wcześniejsze emerytury oraz renciści, którzy pracowali w 2023 r., muszą pamiętać, żeby do końca lutego poinformować organ rentowy o dodatkowych przychodach.
Dorabiający emeryt i rencista. Limity nie dla wszystkich
Przypomnijmy, że zasady dorabiania nie obejmują wszystkich świadczeniobiorców. O żadne limity nie muszą się martwić ci, którzy skończyli 60 lat (kobiety) i 65 lat (mężczyźni). Chociaż inaczej ta kwestia wygląda, gdy ktoś ma dopłatę do minimalnej emerytury w nowym systemie emerytalnym. Wówczas, jeżeli jego przychód z pracy przekroczy kwotę tego podwyższenia, to świadczenie za dany okres będzie wypłacane bez tej dopłaty.
Limity nie dotyczą też osób pobierających renty dla inwalidów wojennych, inwalidów wojskowych, których niezdolność do pracy związana jest ze służbą wojskową.