Coroczna waloryzacja emerytur i rent ma na celu zachowanie realnej wartości wypłacanych świadczeń w stosunku do cen towarów i usług konsumpcyjnych. Decyduje o tym wskaźnik waloryzacji, który według rządowych szacunków wyniesie 113,8 proc. To właśnie przez niego należy pomnożyć kwotę świadczenia i podstawę jego wymiaru. Jednak w przyszłym roku rząd zagwarantował także minimalną kwotę podwyżki świadczeń na poziomie 250 zł (pisaliśmy o tym w artykule „Gwarantowana podwyżka dla emerytów”).
Co to oznacza
W efekcie emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renta rodzinna i renta socjalna wzrosną do 1588,44 zł (teraz 1338,44 zł).
Renta minimalna dla częściowo niezdolnych do pracy wyniesie natomiast 1191,33 zł (teraz 1003,83 zł). Skąd taka kwota, skoro mówimy o kwotowej gwarancji w wysokości 250 zł?
– Renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy stanowi trzy czwarte renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Dlatego jej podwyżka wyniesie nie 250 zł, ale 187,50 zł – wyjaśnia dr Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji UW.
Czytaj więcej
Choć rząd daje najwyższą od lat podwyżkę emerytur, nie ma pewności, czy nie zagrozi jej inflacja.