„Trwa spór o to, jak władze powinny traktować ludzi, które próbują przekroczyć granicę Polski z Białorusią. Który pogląd jest Panu/Pani bliższy?” — zapytała sondażowania w badaniu, w którym można było wybierać między odpowiedziami „Należy ich wpuścić na teren Polski i rozpatrzeć ich wnioski o azyl” oraz „Nie wpuszczać, a jeśli uda się im przekroczyć granicę, kazać wracać na stronę białoruską”.
Dwie trzecie pytanych (dokładnie 67 proc.) wybrało pierwszą z tych odpowiedzi. Zwolenników przyjmowania wniosków o ochronę było w badaniu 19 proc., a 14 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie. Oko.press w omówieniu wyników sondażu podkreśla, że wyniki te znacznie różnią się od rezultatów identycznych badań, przeprowadzonych we wrześniu 2021 r. i w listopadzie 2022 r. Wówczas zwolenników push backów było po 52 proc., a odsetek przyjmowania imigrantów i rozpatrywania ich wniosków o azyl wynosił 41-43 proc.
Imigranci na granicy z Białorusią. Rośnie liczba akceptujących push backi. Są wyniki sondażu
W porównaniu z latami 2021-2022 odsetek zwolenników push backów wzrósł wśród zwolenników wszystkich partii. Jednak o ile np. wśród wyborców PiS wzrost ten nie jest wielki (z 82 na 86 proc.), to sympatycy Koalicji Obywatelskiej zasadniczo zmienili zdanie. W 2022 roku, gdy rządziło PiS, wyborcy KO w zdecydowanej większości kwestionowali zasadność push backów, stawiając na przyjmowanie wniosków azylowych — to pierwsze rozwiązanie popierało 20 proc. ankietowanych, wpuszczanie imigrantów — 20 proc.
Czytaj więcej
Polska powinna uszczelnić granicę - powiedziała Anna Bryłka z Konfederacji, komentując w Polsat News sprawę przywiezienia grupy migrantów do Polski przez niemiecką policję. "Na podstawie rozporządzenia Dublin III cudzoziemcy są zawracani do krajów odpowiedzialnych za rozpatrzenie ich wniosków" - wskazała w mediach społecznościowych.
Obecnie zwolenników stosowania push backów jest wśród sympatyków KO więcej (61 proc.), niż w Trzeciej Drodze (60 proc.) czy Lewicy (39 proc.). Za tym, by imigrantów próbujących dostać się do Polski wpuszczać i przyjmować od nich wnioski o azyl, jest już tylko 28 proc. ankietowanych wyborców Koalicji Obywatelskiej.