Buda w środowym wydaniu Poranku Radia Wnet krytykował opozycję, skupiając się na Platformie Obywatelskiej. Jego zdaniem wizja Polski przeciwników polityczny PIS to wizja „Polski niesamodzielnej, Polski która ogląda się na swoich kolegów z Niemiec i oczekuje, jakie decyzje stamtąd będą płynęły”. - Polska niesamodzielna, Polska która jest sterowana z zewnątrz, Polska która ulega wpływom - przekonywał.
- Donald Tusk jako premier czy jego formacja jako formacja rządząca to jest wykonywanie interesu i przewag, jakie budowały Niemcy przez wiele lat - mówił minister rozwoju i technologii, powtarzając kampanijny przekaz PiS. - Proszę zwrócić uwagę, dlaczego Niemcom się teraz nie powodzi? Dlaczego Niemcy teraz narzekają? Bo Europa Środkowo-Wschodnia zaczęła grać na własny interes. Ona nie była rynkiem zbytu, ona nie była służebna wobec Niemiec, stąd problemy dzisiaj Niemiec. Utrzymajmy to, to znaczy bogaćmy się kosztem Niemców, bogaćmy i wyrównujmy szanse, bo historycznie mamy do tego pełne prawo - kontynuował.
Zdaniem polityka PiS jeśli opozycja wygra wybory, a premierem zostanie Donald Tusk, to „pierwsze co zrobi, to pewnie przehandluje lasy i zabierze drugą część OFE”. - Ja wolę, żeby to było na kontach Polaków, żeby odkładali na emeryturę - podkreślił.
Minister w rządzie PiS krytycznie o Konfederacji. „Absolutna zaściankowość”
Minister skrytykował jednak także Konfederację, która według niego „jest za Polską zaściankową, całkowicie z punktu widzenia gospodarczego nierealną”. - Gdyby tam ktokolwiek przyszedł rządzić do Ministerstwa Finansów, natychmiast by zrewidował swoje poglądy – ocenił, nawiązując do planów Sławomira Mentzena, lidera Nowej Nadziei, który zapowiedział, że objęcie rządów w resorcie finansów to dla niego „cel polityczny”.
Czytaj więcej
Nie wyobrażam sobie rozmów z kimkolwiek i kiedykolwiek bez tego stanowiska. To jest mój cel polityczny - powiedział lider Konfederacji Sławomir Mentzen w wywiadzie dla "Pulsu Biznesu".
Budzie w Konfederacji nie podoba się również „absolutna zaściankowość w podejściu społecznym, światopoglądowym”. - Bicie dzieci, nierozwiązywalność związków małżeńskich, służebna rola kobiety w związku małżeńskim – to są historie, które mi się w głowie nie mieszczą po prostu, a Konfederacja jest przedstawicielem takich nurtów i poglądów – tłumaczył.