Od 9 maja rosyjskie miasto Kaliningrad sąsiadujące z Polską od północy nosi polską nazwę – Królewiec. Decyzję podjęła rządowa Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej. „Fakt nazwania dużego miasta położonego blisko granic Polski imieniem M.I. Kalinina, zbrodniarza współodpowiedzialnego m.in. za decyzję o masowym wymordowaniu Polaków (zbrodnia katyńska), ma w Polsce emocjonalny, negatywny charakter” – brzmi uzasadnienie decyzji. Komisja podkreśliła również, że „każde państwo ma prawo używania w swoim języku tradycyjnych nazw stanowiących jego dziedzictwo kulturowe, nie może być natomiast zmuszane do stosowania w swoim języku nazw przez nie nieakceptowalnych”.'
Czytaj więcej
Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew skomentował wiadomość, że w Polsce Kaliningrad ma być nazywany Królewcem. Zarzucił Polsce rusofobię.
Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, komisja zajęła się sprawą na wniosek grupy 12 osób z Warszawy, które podpisały się pod petycją jako „działacze samorządowi, społeczni”. Ich wniosek o zmianę Kaliningradu na Królewiec wpłynął w listopadzie ubiegłego roku do szefa MSWiA, a stamtąd w styczniu tego roku – do Komisji Standaryzacji. Uchwała w sprawie zmiany nazwy została podjęta 12 kwietnia, a więc w wigilię Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, który od 2008 r. obchodzimy 13 kwietnia. Tego dnia, w 1943 r. w Berlinie ujawniono informację o znalezieniu w Katyniu masowych grobów polskich oficerów zamordowanych przez sowieckie NKWD na mocy decyzji Biura Politycznego KPZS. Podpis „za” Kalinina widnieje pod wnioskiem szefa NKWD Ławrientija Berii o rozstrzelanie polskich jeńców z obozów z Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie.
Królewiec historycznie był stolicą Prus Książęcych, będących przez 190 lat lennem Polski. Miasto zostało włączone w skład ZSRR po II wojnie światowej. Jego historyczna rosyjska nazwa to Korolewiec. Stał się Kaliningradem dopiero po śmierci Kalinina w 1946 r. – nazwę nadano na jego cześć.
– Od kilku lat obowiązywały w Polsce dwie dopuszczalne nazwy – i Kaliningrad oraz obwód kaliningradzki, i Królewiec oraz obwód królewiecki – podkreśla w rozmowie z „Rz” Justyna Kacprzak, sekretarz komisji.