Projekt zakładał m.in. od 5 do 25 lat więzienia, a nawet dożywocie za aborcję dla matki i lekarza. Do Sejmu trafił we wrześniu - Fundacja Pro-Prawo do Życia poinformowała, że podpisało się pod nim blisko 130 tysięcy osób.
Autorzy projektu uważają, że "prawna ochrona życia dzieci poczętych jest w Polsce fikcją".
Czytaj więcej
Paweł Kukiz zapowiedział, że nie poprze obywatelskiego projektu zaostrzającego przepisy aborcyjne. - To jest hardkorowy projekt. Pod przykrywką ochrony dziecka, morduje się kobiety - ocenił.
Pomysłodawcy zakładali także wprowadzenie do Kodeksu karnego nowej definicji "dziecka poczętego": "Dzieckiem jest człowiek w okresie od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności; dzieckiem poczętym jest dziecko w okresie do rozpoczęcia porodu w rozumieniu art. 149” - czytamy w projekcie.